Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Szymon Gebert 25.06.2012

B. wiceszef BOR oskarżony ws. lotów do Smoleńska

Prokuratura Okręgowa w Warszawie przesłała do sądu akt oskarżenia przeciwko byłemy wiceszefowi Biura Ochrony Rządu generałowi Pawłowi B.
Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga Renata MazurRzeczniczka Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga Renata MazurPAP/Radek Pietruszka
Posłuchaj
  • Renata Mazur z Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga wyjaśnia, że generał Paweł B. jako wiceszef BOR i dyrektor szefa zarządu pierszego miał obowiązek odpowiednio przygotować wizyty premiera i prezydenta
Czytaj także

Prokuratura zarzuca mu niedopełnienie obowiązków oraz poświadczenie nieprawdy w dokumencie mającym znaczenie prawne.

Zobacz specjalny serwis poświęcony katastrofie smoleńskiej >>>

Pierwszy zarzut dotyczy niedopełnienia obowiązków z racji pełnienia przez niego funkcji zastępcy szefa BOR-u podczas przygotowań wizyt premiera i prezydenta w Katyniu w 2010 roku. Chodzi o wizytę premiera Tuska z 7 kwietnia i prezydenta Kaczyńskiego z 10 kwietnia. Na generale Pawle B. ciążył obowiązek planowania, organizacji i realizacja działań ochronnych podejmowanych przez BOR podczas wspomnianych wizyt.
Zarzut poświadczenia nieprawdy polega na wskazaniu w piśmie z 13 marca 2010 roku osoby nieuprawnionej jako funkcjonariusza BOR. Pismo to było skierowane do ambasady RP w Moskwie. Generał Paweł B. na liście pracowników BOR umieścił nazwisko osoby, która nie była pracownikiem służby. Skutkowało to przyznaniem jej uprawnień dyplomatycznych i wizy pobytowej w Federacji Rosyjskiej.
Renata Mazur z Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga poinformowała podczas konferencji prasowej, że uzasadnienie aktu oskarżenia zostało utajnione, ponieważ opiera się on na szeregu niejawnych dokumentów. W akcie oskarżenia prokuratorzy wskazali 67 świadków i podali nazwiska około 200 innych osób, które w toku postępowania zostały przesłuchane. Śledczy posiłkowali się również opinią biegłych.
Ze śledztwa wyłączono wątek dotyczący nadzoru nad pracą BOR przez ówczesnego ministra spraw wewnętrznych Jerzego Millera oraz podejrzenie fałszowanie dokumentów. Termin zakończenia postępowania nie został określony.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>

sg