Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Tomasz Jaremczak 30.06.2012

Andrzej Poczobut z zarzutem zniesławienia Łukaszenki

Do pięciu lata więzienia grozi działaczowi nieuznawanego przez Mińsk Związkowi Polaków na Białorusi (ZPB).
Andrzej PoczobutAndrzej Poczobutzpb.org.pl

Andrzeja Poczobuta, który jest prezesem Rady Naczelnej ZPB, zatrzymano 21 czerwca w domu. Jest w areszcie więziennym w Grodnie. Ciąży już na nim wyrok trzech lat więzienia w zawieszeniu na dwa lata za zniesławienie Łukaszenki, wydany w lipcu 2011 roku. Wtedy podstawą wyroku było osiem artykułów w "Gazecie Wyborczej", jeden na Biełorusskim Partizanie i jeden na prywatnym blogu.

O kolejnych zarzutach poinformowała po rozmowie z adwokatem jego żona Aksana. - Dzwonił do mnie adwokat. Andrzejowi już przedstawiono oficjalnie zarzuty - powiedziała.

To zarzuty art. 367 cz.2. kodeksu karnego o zniesławieniu prezydenta. Grozi za to do pięciu lat więzienia. Ich podstawą - jak wyjaśniła jego żona - są artykuły na internetowych portalach opozycyjnych Biełorusskij Partizan i Karta'97.

Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach>>>

Zdaniem działacza ZPB Igora Bancera, po sprawdzeniu komputerów skonfiskowanych w siedzibie spółki Kresowia w Grodnie mogą dojść kolejne zarzuty. Według Aksany Poczobut, śledczy uzasadniał konfiskatę sprzętu informacjami, że jej mąż na nim pracował.

PAP, tj