Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Szymon Gebert 03.07.2012

Tortury w Syrii: HRW publikuje listę miejsc i nazwisk

Listę 27 miejsc, do których w Syrii trafiają na tortury więźniowie, opublikowało Human Rights Watch, opisując bicie, polewanie kwasem i gwałty.
Tortury w Syrii: HRW publikuje listę miejsc i nazwiskHuman Rigths Watch

Lista powstała na podstawie ponad 200 wywiadów przeprowadzonych z ludźmi, którzy opowiadali o torturach, jakich zostali poddani przez członków syryjskiej armii i bezpieki. Im udało się zbiec, dlatego mogą opowiedzieć HRW co ich spotkało.

Według amerykańskiej organizacji praw człowieka ośrodki – nazywane „muchabarat” – mieszczą się nie tylko w aresztach i bazach wojskowych, ale też w szkołach, szpitalach i na stadionach. - Zaczęli zgniatać mi palce obcęgami. Wbijali zszywki w palce, klatkę piersiową i uszy. Mogłem je wyjąć tylko wtedy, jeśli mówiłem. Zszywki w uszach bolały najbardziej – cytuje raport zeznania 31-letniego mężczyzny. Inny torturowany opowiadał o rażeniu prądem. - Użyli dwóch drutów do podłączenia akumulatora samochodowego, aby razić mnie prądem. Dwukrotnie użyli paralizatora na mych genitaliach. Myślałem, że już nigdy nie zobaczę rodziny. Torturowali mnie trzy razy w ciągu trzech dni - opisał.

Na stronie internetowej grupy możemy odnaleźć też nazwiska wojskowych bezpośrednio odpowiedzialnych - według zeznań osób torturowanych i danych HRW - za traktowanie więźniów.

W swoim dokumencie HRW podkreśla, że łączna liczba zatrzymanych przez bezpiekę osób idzie w dziesiątki tysięcy. Human Rights Watch uważa, że skala zjawiska wskazuje jasno na „państwową politykę tortur” a tym samym stanowią zbrodnię przeciwko ludzkości. Do takiego wniosku doszła wcześniej ONZ. HRW dołączyło do apelu o skierowanie sprawy Syrii do Międzynarodowego Trybunału Karnego.

Zobacz naszą galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>

sg