Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Michał Chodurski 03.07.2012

Macierewicz doniesie do prokuratury na Tuska i rząd

Zespół parlamentarny ds. zbadania przyczyn katastrofy smoleńskiej złoży w prokuraturze zawiadomienia dotyczące odpowiedzialności także szefa MSZ za organizację lotów do Smoleńska w 2010.
Szczątki Tu-154 na lotnisku Sewiernyj w Smoleńsku (zdjęcie archiwalne)Szczątki Tu-154 na lotnisku Sewiernyj w Smoleńsku (zdjęcie archiwalne)Włodzimierz Pac, Polskie Radio

Poinformował o tym szef Zespołu Antoni Macierewicz.

Na razie Macierewicz skierował do prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez byłego ministra spraw wewnętrznych Jerzego Millera oraz członków Komisji Badania Wypadków Lotniczych. Zarzut dotyczy niedopełnienia obowiązków, wprowadzenia w błąd organów ścigania oraz poświadczenia nieprawdy w raporcie z badania katastrofy oraz w protokole z badania tej katastrofy sporządzonym dla szefa MON.

"Raport pełen sprzeczności"

Według eksperta zespołu Kazimierza Nowaczyka, który przeanalizował parametry lotu odczytane z jego wizualizacji, przyczyną katastrofy samolotu nie mogło być zderzenie z brzozą.

Antoni Macierewicz napisał we wniosku do Andrzeja Seremeta, że czasy tych samych zdarzeń przedstawione w załączniku do raportu różnią się od czasów w wizualizacji Komisji i zostały one świadomie zmanipulowane lub ukryte tak, aby końcowy wniosek o przyczynie katastrofy był zgodny z raportem rosyjskiego MAK i potwierdzał jego tezy.

Poseł PiS stwierdził, że odczyt parametrów ze wskaźników widocznych na wizualizacji ostatnich minut lotu tupolewa, dołączonej we wrześniu 2011 r. do raportu komisji Millera, jest sprzeczny z wnioskami raportu i z animacją będącą częścią wizualizacji, która wskazywała, że Tu-154M złamał brzozę.

"Na wizualizacji stanowiącej załącznik 4.11 do oficjalnego dokumentu państwowego tj. Protokołu, widać bezspornie, że przedstawiona tam trajektoria lotu TU-154M jest całkowicie różna od wartości wyświetlanych jednocześnie na zegarach w kokpicie tego samolotu (...)Według trajektorii poprowadzonej w oparciu o wizualizację Komisji, minimalna wysokość baryczna, na jakiej znalazł się samolot sekundę przed "zderzeniem" z brzozą, wynosiła 18 metrów ponad ziemią. Samolot nie mógł utracić fragmentu lewego skrzydła w wyniku kolizji z brzozą, ponieważ w momencie przelotu nad drzewem znajdował się na wysokości 18.6 metra ponad ziemią" - brzmi fragment uzasadnienia doniesienia.

Powinni też odpowiedzieć premier i jego ministrowie

Antoni Macierewicz powiedział, że przygotowuje kolejne doniesienia do prokuratury przeciwko osobom, które - według komisji - popełniły przestępstwo w trakcie przygotowywania wizyty w Smoleńsku. Chodzi między innymi o premiera Tuska, ówczesnego ministra obrony Bogdana Klicha, ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego i Tomasza Arabskiego, który w 2010 roku był szefem Kancelarii Premiera.

"Męczy swoimi teoriami spiskowymi"

Komentując doniesienie do prokuratury sekretarz klubu PO Paweł Olszewski twierdzi, że "Macierewicz znowu nas męczy tymi swoimi teoriami spiskowymi, lansuje sam siebie, absorbuje niepotrzebnie prokuraturę idiotycznymi wnioskami". Olszewski uważa, że decyzja prokuratury o umorzeniu śledztwa dotyczącego organizacji lotów prezydenta i premiera do Smoleńska w 2010 r. była słuszna.

Zdaniem prokuratury, "zabrakło wszystkich elementów, które muszą być", aby stwierdzono popełnienie przestępstwa i dlatego umorzono śledztwo ws. nieprawidłowości w przygotowywaniu wizyt do Katynia 7 i 10 kwietnia 2010 r. przez cywilnych funkcjonariuszy państwa.

Były liczne uchybienia ze strony rządu

Uzasadniając umorzenie prokuratura warszawsko-praska zwróciła jednak uwagę na liczne uchybienia w przygotowaniu wizyt prezydenta i premiera. Zdaniem prokuratury uchybienia te wystąpiły wyłącznie po stronie rządowej. Najwięcej było ich w działaniach Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i Ministerstwie Spraw Zagranicznych.

Rzeczniczka prokuratury Renata Mazur podkreśliła, że w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów wykształciła się nieprawidłowa praktyka co do lotów VIP-ów, czego świadomość miał szef KPRM Tomasz Arabski. Prokuratura wskazała też nazwiska innych odpowiedzialnych za zaniedbania urzędników kancelarii premiera. Prokuratorzy wytknęli też pracownikom MSZ i ambasady polskiej w Moskwie "olbrzymią opieszałość" i niestaranność w przygotowaniu wizyty prezydenta RP w Katyniu.

10 kwietnia 2010 roku o godz. 8.41 pod Smoleńskiem rozbił się samolot Tu-154M, którym polska delegacja udawała się do Katynia na uroczystości związane z 70. rocznicą zamordowania tam polskich oficerów przez radzieckie NKWD. W katastrofie, do której doszło w pobliżu lotniska Smoleńsk-Północny zginęło 96 osób, w tym prezydent RP Lech Kaczyński i jego małżonka Maria.

Zobacz serwis specjalny - Smoleńsk 10 kwietnia 2010>>>

mch


mch