Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Tomasz Jaremczak 07.07.2012

Powalone drzewa, zalane piwnice, alarmy powodziowe

Pełne ręce roboty mieli strażacy w związku z usuwaniem skutków burz, które przeszły w nocy z piątku na sobotę nad Polską.
Usuwanie skutków burzyUsuwanie skutków burzy PAP/Piotr Wittman

Na Dolnym Śląsku Interweniowali ponad 200 razy. Najwięcej pracy mieliw powiatach świdnickim, lwóweckim i lubańskim. Usuwali powalone drzewa i wypompowywali wodę zalanych piwnic. W powiecie złotoryjskim ewakuowali 18 osób. Ponad 4000 osób nie ma prądu.

- W Wojciechowie i Świerzawie, dwóch miejscowościach powiatu złotoryjskiego, z koryta wystąpiła rzeka Kaczawa i konieczna okazała się ewakuacja 18 osób z zagrożonych zalaniem budynków. Sytuacja szybko wróciła tam jednak do normy i nikomu nic się nie stało - powiedział dyżurny z Wojewódzkiego Stanowiska Koordynacji Ratownictwa Państwowej Straży Pożarnej we Wrocławiu.

Powalone drzewa zablokowały w piątek wieczorem m.in. drogę krajową nr 8 Wrocław-Kudowa Zdrój w okolicy Ząbkowic Śląskich. - Trasa została odblokowana przez strażaków dopiero w późnych godzinach nocnych. - Teraz wszystkie główne drogi w regionie są przejezdne - dodał dyżurny.

Obecnie stany alarmowe na rzekach przekroczone są o kilka centymetrów w czterech miejscach, na rzekach Miedzianka w Turoszowie, Skora w Zagrodnie oraz na Kaczawie w Duninie i Świerzawie. Na szesnastu wodowskazach w regionie przekroczone są stany ostrzegawcze. Alarmy powodziowe ogłoszone w ośmiu miejscowościach, a w siedmiu obowiązują pogotowia przeciwpowodziowe. Na szczęście w regionie już nie pada, a woda stopniowo opada.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>

Pogoda dała się też we znaki na Warmii i Mazurach. W całym regionie podtopionych zostało co najmniej kilkanaście budynków. Powalonych było co najmniej 100 drzew. Nie ma doniesień o awariach energetycznych. W Rudłowie w powiecie braniewskim zamknięto uszkodzony most. Strażący interweniowali ponad 130 razy.

Na szczęście nie potwierdziła się informacja o dwóch osobach rannych w powiecie ostródzkim po przewróceniu się drzewa na samochód. Upadło na jezdnię, nie powodując ofiar.

Na Podkarpaciu strażacy interweniowali 35 razy. Głównie na terenie powiatu ropczycko-sędziszowskiego, dębickiego i mieleckiego. W miejscowości Róża, w powiecie dębickim, od uderzenia pioruna zapalił się drewniany budynek gospodarczy. Gasiło go 22 strażaków. Doszczętnie spłonął.

tj