Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Artur Jaryczewski 08.07.2012

Trzej kandydaci na szefa PZPN. Wśród nich polityk

Są już pierwsi kandydaci na nowego prezesa piłkarskiego związku - dotychczasowy szef Grzegorz Lato, Zdzisław Kręcina i europoseł PiS Ryszard Czarnecki
Ryszard CzarneckiRyszard Czarneckiryszardczarnecki.pl

Niektórzy politycy wskazują na czwartego kandydata, który powinien się zdecydować. Ich zdaniem powinien to być Zbigniew Boniek. Jak wyjaśnia Jacek Protasiewicz - euro deputowany PO, PZPN marnuje młode talenty piłkarskie i dlatego Polska osiąga słabe wyniki w futbolu. Polityk zaznacza, że Zbigniew Boniek mógłby uleczyć związek, bo jest on niezależny materialnie i jest byłym zawodnikiem szanowanym w całej Europie. Boniek może być polskim Platinim - podsumowuje polityk.

Podobnie uważa Jacek Kurski z Solidarnej Polski. Jak ocenia, Zbigniew Boniek , powinien się zdecydować na kandydowanie. Jego zdaniem, kandydatura Ryszarda Czarneckiego to próba politycznej reklamy z jego strony. Jacek Kurski, podkreśla, że kandydat na szefa Związku powinien przekonać cały PZPN co do konieczności zmian. Jak ocenia, jeżeli Zbigniew Boniek nie wystartuje, to wybory mogą skończyć tym, że Grzegorz Lato „podsypie kasy” klubom i kupi sobie kolejną kadencję.

Tomasz Nałęcz ma nadzieję, że lista kandydatów poszerzy się o kolejne nazwiska. Doradca prezydenta krytycznie ocenia kandydaturę Ryszarda Czarneckiego. Jak dodaje, ten krok nie przysporzy europosłowi popularności.

Sam Czarnecki ma nadzieję, że przekona delegatów PZPN, bo jak podkreśla, ma konkretny program na uzdrowienie związku. Ryszard Czarnecki chce zmniejszyć liczbę pracowników PZPN, a zaoszczędzone pieniądze przeznaczyć na szkółki piłkarskie. Jak dodaje, chce także zrezygnować z pensji prezesa w PZPN-ie i zaoszczędzone w ten sposób 600 tysięcy złotych rocznie wydać na szkolenia młodych piłkarzy. Polityk przygotował też projekty ustaw, które poprawiłyby sytuację w polskiej piłce.

Zdaniem Ryszarda Kalisza z SLD polityka powinna być jak najdalej od piłki nożnej. Kalisz uważa że, politycy nie powinni się wtrącać w wybory w PZPN, dlatego, nie może nawet oceniać kandydatów na szefa związku. Jak podkreśla, źle by było, gdyby jakaś partia, czy rząd próbowały przejąć związek.

Robert Biedroń z Ruchu Palikota pozytywnie ocenia kandydaturę Ryszarda Czarneckiego. Jak dodaje, to nie wybory w PZPN są najważniejsze dla uzdrowienia organizacji. Jego zdaniem istnieje potrzeba wspólnego zastanowienia się nad kondycją związku i wypracowania konkretnych rozwiązań. Stworzeniem takiego okrągłego stołu z udziałem m.in. środowisk piłkarskich i samorządowych, zdaniem posła Biedronia, mógłby zająć się właśnie Ryszard Czarnecki.

Wybory na prezesa związku odbędą się pod koniec października.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>

IAR/ aj