Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Katarzyna Karaś 18.07.2012

Taśmy PSL. "Sawicki podjął męską decyzję"

Zdaniem lidera PSL Waldemara Pawlaka, jeśli okaże się, że minister rolnictwa jest osobą niesłusznie posądzoną w sprawie taśm, "to zachowuje prawo do powrotu".
Marek Sawicki, Waldemar PawlakMarek Sawicki, Waldemar PawlakPAP/Tomasz Gzell

Stołeczna prokuratura wszczęła z urzędu postępowanie po ujawnieniu w mediach nagrania rozmowy szefa kółek rolniczych Władysława Serafina z byłym prezesem Agencji Rynku Rolnego Władysławem Łukasikiem na temat możliwych nieprawidłowości w instytucjach związanych z resortem rolnictwa. Łukasik powiedział Serafinowi m.in. o wykorzystywaniu państwowego majątku przez niektórych działaczy PSL dla własnych korzyści i o zarządzaniu spółkami skarbu państwa "jak własnym folwarkiem".
Minister rolnictwa Marek Sawicki - w związku z tą sprawą - zadeklarował, że złoży w środę dymisję na ręce premiera Donalda Tuska. Zdaniem szefa PSL Waldemara Pawlaka Sawicki podając się do dymisji podjął męską decyzję. - W takiej sytuacji jest osobą najbardziej zainteresowaną szybkim wyjaśnieniem sprawy - powiedział Pawlak w TVP Info. Według wicepremiera Sawicki podjął decyzję o dymisji, aby "instytucja ministra rolnictwa i rozwoju wsi funkcjonowała bez przeszkód, żeby nie było presji i atakowania urzędującego ministra".
"Sawicki nie czuje się winny"
Lider PSL, który spotkał się we wtorek w trybie pilnym z ministrem rolnictwa, podkreślił, że Sawicki "absolutnie nie czuje się winny i uważa, że szybko i sprawnie tę sprawę można wyjaśnić". Wicepremier dodał, że również on sam liczy, iż sprawa ta zostanie wyjaśniona bez zbędnej zwłoki, "bez owijania w bawełnę i bez znieczulenia".
- Bardzo ważne jest, żeby wszystkie służby państwowe wyjaśniły tę sprawę, byśmy nie mieli tu żadnych wątpliwości. Tego typu sytuacje nie mogą pozostawać w stanie niedopowiedzenia - zaznaczył Pawlak. Podkreślił, że Sawicki w żaden sposób nie będzie przeszkadzał w wyjaśnieniu tej sprawy.
"Zachowuje prawo do powrotu"
- Jeżeli się okaże, że minister Sawicki jest niesłusznie posądzony, pomówiony, to liczę na współpracę (mediów), żeby napiętnować tych, którzy rzucali fałszywe oskarżenia - oświadczył. Pawlak zapewnił, że jeżeli okaże się, iż Sawicki jest osobą niesłusznie posądzoną, "to zachowuje prawo do powrotu".
Pawlak pytany, czy afera taśmowa może wpłynąć na relację w koalicji PO-PSL, powiedział, że to nie jest afera taśmowa, tylko "to jest rozmowa dwóch panów sfrustrowanych życiem". Dodał, że nie widzi związku między ujawnieniem taśm i zbliżającymi się wyborami w PSL. - Mamy do czynienia z frustracją urzędnika, który został odwołany (...), ale to nie jest sprawa, która w jakikolwiek sposób znacząco rzutuje na sprawy państwa, czy bieg rzeczy - dodał Pawlak.
PAP, IAR, kk