Prom, który wypłynął z Dar es Salaam w środę przed południem lokalnego czasu, nigdy nie dotarł na wyspę Zanzibar. Podróż zazwyczaj trwa około dwóch godzin, ale według służb ratunkowych jednostka przewróciła się około 30 minut po wyjściu z portu.
Nie wiadomo co było przyczyną katastrofy, ale tanzańskie władze poinformowały, że pogoda tego dnia była zła; szalał silny wiatr, który wzburzył wodę.
Na pokładzie jednostki było 290 osób. Tyle mówi oficjalny rejestr pasażerów, ale mogło być ich faktycznie o wiele więcej. Jak do tej pory udało się uratować 145 osoby, a wśród nich kilku turystów z Europy.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
sg