Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Agnieszka Kamińska 23.07.2012

Lech Wałęsa pokłada nadzieje w Romneyu

Rozglądam się za tym, co może byłoby lepsze dla Europy i Polski – mówił Lech Wałęsa w kontekście przyszłego spotkania z Mittem Romneyem, rywalem Baracka Obamy w nadchodzących wyborach prezydenckich.
Mitt RomneyMitt RomneyPAP/EPA/Matthew Cavanaugh

Mitt Romney wyrusza w sześciodniową podróż po Europie. Republikański kandydat na prezydenta Stanów Zjednoczonych ma odwiedzić Wielką Brytanię, Izrael, a ostatnim przystankiem na jego trasie będzie Polska. Romney będzie gościł w Gdańsku i w Warszawie. Spotka się z polskim prezydentem, premierem, ministrem spraw zagranicznych oraz z byłym prezydentem Lechem Wałęsą. Formalnie, to właśnie na zaproszenie Wałęsy Romney przylatuje do Polski.

Były prezydent Lech Wałęsa przyznał w rozmowie z Radiem Gdańsk, że z osobą Romneya wiąże spore oczekiwania. - Przyjmowałem Obamę, gdy go wybierano, jako reformę świata i Stanów Zjednoczonych. Muszę powiedzieć, że na razie nie zauważyłem tego, na co liczyłem. Stąd rozglądam się za tym, co może byłoby lepsze dla Europy i Polski - powiedział Wałęsa.

Według sztabowców Mitta Romneya, jego wizyta ma podkreślić szczególne więzy łączące Polskę oraz Stany Zjednoczone w czasie, gdy relacje administracji Baracka Obamy z krajami Europy Środkowej znacznie się ochłodziły.

Politycy blisko związani z rządem przyznają w nieoficjalnych rozmowach, że wizyta Mitta Romneya jest dla nich pewnym zakłopotaniem. Republikanie mają tradycyjnie lepsze kontakty z Polską niż Demokraci, ale to za kadencji prezydenta Obamy ruszyła do przodu np. sprawa wiz dla Polaków do USA.

Eksperci podkreślają jednak, że wraz z Romneyem do Polski przyjedzie duża grupa amerykańskich dziennikarzy i to właśnie do nich, a nie do Polaków będzie skierowany główny przekaz, płynący z Gdańska i Warszawy.

Mitt Romney przyleci do Gdańska 30 lipca, a wyleci z Warszawy następnego dnia po południu. W Polsce spędzi około 24 godzin.

IAR/agkm

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>