Henryk Grymel przewodniczący kolejarskiej "Solidarności" uważa, że nieudolność obecnych władz spółki doprowadziła do niepodpisania umowy śląskiego samorządu z Przewozami Regionalnymi.
Zapewnił jednak, że związki nie ustąpią w walce o miejsca pracy. Zarząd spółki Przewozy Regionalne zdecydował o likwidacji swojego śląskiego zakładu, tłumacząc to zawarciem przez marszałka województwa śląskiego umowy z Kolejami Śląskimi. W tej sytuacji spółka nie może utrzymywać śląskiego oddziału - powiedziała IAR prezes Małgorzata Kuczewska - Łaska.
- Rozumiem rozgoryczenie związkowców, bo rzeczywiście sytuacja jest trudna. Musimy jednak pamiętać, że żyjemy w otoczeniu gospodarczym, a marszałek województwa śląskiego ma inną strategię na realizację przewozów w swoim województwie - powiedziała prezes i zaznaczyła, że wydaje się, że marszałek działa zgodnie z prawem.
Spółka chce zaoferować zwalnianym około 500 miejsc pracy w innych województwach. Chodzi głównie o maszynistów i kierowników pociągów, a także specjalistów pracujących przy remontach taboru. Do końca roku na Śląsku ponad 1800 pracowników Przewozów Regionalnych straci pracę.
ZOBACZ NASZĄ GALERIĘ - DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
sg