Rozmowy najpotężniejszych członków partii potrwają aż miesiąc. Toczą się z dala od telewizyjnych kamer i mikrofonów w rządowych rezydencjach nadmorskiego kurortu Beidaihe, ok. 100 kilometrów od Pekinu.
Biorą w nich też udział politycy, którzy usunęli się już w cień życia publicznego, ale wciąż zachowują wpływ na sytuację wewnątrz Komunistycznej Partii Chin. Stawką jest 9-osobowy Stały Komitet Biura Politycznego. To ścisłe kierownictwo Chin.
W tym roku do najwyższych stanowisk w państwie dopuszczone ma zostać kolejne pokolenie przywódców. Oczekuje się, że na stanowisku przewodniczącego ChRL Hu Jintao zastąpi pełniący obecnie funkcję wiceprezydenta Xi Jinping.
Tegoroczne narady w Beidaihe odbywać się będą w cieniu największego skandalu w chińskiej polityce ostatnich lat - dymisji Bo Xilai, typowanego wcześniej jako pewnego członka nowego politbiura i rozpoczynającego się już we czwartek procesu jego żony, oskarżonej o otrucie brytyjskiego biznesmena.
tj
Zobacz galerię: Dzień na zdjęciach >>>