Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Tomasz Owsiński 11.09.2012

Sąd: MON ma przeprosić uczestnika tajnej akcji "Zen”

Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że Aleksander Makowski, główny uczestnik operacji "Zen" w Afganistanie został bezprawnie opisany w raporcie z weryfikacji Wojskowych Służb Informacyjnych z 2007 r.
Aleksander MakowskiAleksander MakowskiPAP/Tomasz Gzell

We wtorek sąd częściowo uwzględnił pozew Makowskiego i uznał, że raport naruszył jego dobra osobiste. Według sądu przepraszać za to ma jednak tylko MON, a nie także prezydent i premier - jak wnosił Makowski. Sąd ograniczył też zakres przeprosin; mają się ukazać w "Rzeczpospolitej" i w TVP1 po "Wiadomościach" - powód chciał przeprosin w trzech telewizjach i dwóch gazetach. Żądał też wpłaty przez pozwanych symbolicznej złotówki - sąd uznał to roszczenie za przedawnione.

Wyrok jest nieprawomocny; można się od niego odwołać do Sądu Apelacyjnego w Warszawie.

"Zen" była najbardziej sensacyjną akcją WSI ujawnioną w raporcie, upublicznionym w lutym 2007 r. przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego, a sygnowanym przez Antoniego Macierewicza, szefa komisji weryfikacyjnej WSI.

Makowski to były oficer wywiadu PRL (służył m.in. w Nowym Jorku i w Rzymie); niezweryfikowany w 1990 r.; potem biznesmen oraz współpracownik wywiadu UOP i WSI. Miał mówić m.in. o możliwości ujęcia w tej akcji Osamy bin Ladena. W sądzie przyznał, że w 2006 r. uczestniczył we wspólnej z CIA operacji mającej na celu "wyeliminowanie, czyli zabicie członka kierownictwa Al-Kaidy", za co CIA przewidywała 25 mln dolarów nagrody.

Raport z weryfikacji WSI twierdził, że Makowski dopuszczał się mistyfikacji. - W sprawie Zen służby, działając na zlecenie hochsztaplera, okradały państwo polskie i były gotowe narazić polskich żołnierzy i zwierzchników sił zbrojnych na najwyższe niebezpieczeństwo i międzynarodową kompromitację - napisano. Według raportu WSI chciały wyłudzić od NATO wielomilionową nagrodę za rzekomą eliminację terrorystów. - Operacja ZEN była swoistym przykryciem do zupełnie innych działań, mających na celu odniesienie osobistych korzyści przez Makowskiego - pisano w raporcie. Ujawniono, że Makowski pobrał od WSI ok. 32 tys. zł oraz 108 tys. dolarów.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

to