Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Michał Chodurski 20.09.2012

Kilkadziesiąt osób zginęło na stacji benzynowej

Co najmniej 110 osób zostało ranny lub zginęło w Syrii w wybuchu na stacji benzynowej, do którego doszło w wyniku ataku lotniczego

Informację taką podało związane z opozycją, Sryjskie Obserwatorium Praw Człowieka. Do wybuchu doszło w miejscowości Ain Issa w prowincji Rakka na połnocy kraju.

Jak informuje Obserwatorium zginęło 30 osób, a 83 zostały ranne. Jednak niepotwierdzone źródła mówią o 50 ofiarach śmiertelnych.

Według Obserwatorium Praw Człowieka w Syrii, od wybuchu w marcu 2011 roku powstania przeciwko rządom prezydenta Baszara el-Assada zginęło ponad 29 tysięcy ludzi, głównie cywilów.

"Do 19 września, od wybuchu rewolty, zginęło w Syrii co najmniej 20755 cywilów, 1148 dezerterów z armii i 7095 żołnierzy" - uściślił dyrektor Obserwatorium Rami Abdel Rahman, opierając szacunki na źródłach wojskowych i w siłach antyrządowych.

Obserwatorium w bilansie ofiar cywilnych uwzględnia zwłaszcza osoby, które chwyciły za broń w walce z reżimem; nie bierze pod uwagę wielu cywilów, którzy zostali aresztowani i bez aktów oskarżenia zmarli w więzieniu - twierdzi Rahman. "Są też setki niezidentyfikowanych ciał, które zostały znalezione w całym kraju" - dodał szef Obserwatorium.

Według informacji ONZ w konflikcie syryjskim zginęło ponad 20 tysięcy osób.

mch