Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Martin Ruszkiewicz 25.09.2012

Komorowski: Kościuszko to symbol żołnierza

Przebywający z wizytą w USA prezydent Bronisław Komorowski odwiedził akademię wojskową West Point. To najstarsza i najsłynniejsza uczelnia wojskowa w Stanach Zjednoczonych.
Prezydent Bronisław KomorowskiPrezydent Bronisław KomorowskiPAP/Jacek Turczyk
Posłuchaj
  • Prezydent Bronisław Komorowski przypomniał postać Tadeusza Kościuszki, który w 1778 roku projektował fortyfikacje West Point (IAR)
  • W West Point studiuje jeden kadet z Polski - Szymon Marcinów (IAR)
  • Bartłomiej Czerniak, Amerykanin polskiego pochodzenia i student drugiego roku w West Point (IAR)
Czytaj także

W swoim przemówieniu prezydent przypomniał postać Tadeusza Kościuszki, który w 1778 roku projektował fortyfikacje West Point. Bronisław Komorowski powiedział, że Kościuszko to symbol żołnierza i bojownika "o wolność naszą i waszą".

- Akademia w West Point stała się źródłem postaw kolejnych pokoleń amerykańskich żołnierzy. Jest tak samo jak Tadeusz Kościuszko pięknym symbolem kształtowania żołnierzy i kształtowania współpracy polsko-amerykańskiej - powiedział Komorowski. Wyraził też satysfakcję, że w Polsce na stałe będzie stacjonował pododdział amerykańskich sił powietrznych.

Gen. bryg. Theodore Martin z władz uczelni podkreślał, że Kościuszko odegrał nie tylko kluczową rolę w armii amerykańskiej, ale także przy tworzeniu fortecy West Point. - Bez generała Kościuszki nie byłoby West Point - powiedział.

Najtrudniejszy pierwszy rok

Akademia Wojskowa Stanów Zjednoczonych w West Point powstała w 1802 roku. Wśród absolwentów West Point byli m.in. generałowie: George Patton, który dowodził w bitwach II wojny światowej, czy David Petraeus, dowodzący wojskami amerykańskimi w Afganistanie, a także prezydent USA w latach 1953-1961 Dwight Eisenhower i astronauta Buzz Aldrin.

W Akademii łącznie studiuje blisko 4,5 tys. osób. Są wśród nich Amerykanie polskiego pochodzenia. - W sumie nauka w Akademii trwa cztery lata, a potem idzie się do wojska na przynajmniej pięć lat - mówił polskim dziennikarzom Bartłomiej Czerniak, jeden z kadetów. Jak opowiadał, najcięższy w West Point jest pierwszy rok. - Wstaje się o szóstej, zbiórka, śniadanie, pierwsze zajęcia o 7.30, z reguły do północy ludzie siedzą nad pracą domową - mówił.

W Akademii studiuje obecnie jeden Polak - Szymon Marcinów z Gliwic, który jest już na ostatnim roku.

- Zdobywam doświadczenie z innymi armiami, doświadczenie językowe, uczę się arabskiego, należę do drużyny spadochronowej - opowiadał. Również jego zdaniem najtrudniejszy w Akademii jest pierwszy rok, a z każdym kolejnym jest coraz łatwiej. - Na pierwszym roku musimy chodzić po jednej stronie korytarza, m.in. zbieramy śmieci, zbieramy pranie i wysyłamy do pralni - relacjonował.

Po części oficjalnej prezydent zjadł z kadetami lunch, w czasie którego udzielił im amnestii. Darował stu kadetom kary dyscyplinarne za naruszenie regulaminu uczelni. Prezydencki akt łaski wywołał wielkie zadowolenie wśród studentów.

Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach >>>

IAR, PAP, mr