Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Katarzyna Karaś 07.11.2012

Kładka dla zwierząt z wyjściem na supermarket

Przy okazji budowy autostrad Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad wydaje miliardy na ochronę środowiska, ale nie zawsze z sensem - czytamy w "Dzienniku Gazecie Prawnej".

Urządzenia ochrony środowiska przy nowych drogach - czyli kładki dla zwierząt, przejścia, ekrany akustyczne i zbiorniki retencyjne - tylko w tym roku będą kosztować 6 miliardów złotych. Część to pieniądze wyrzucone w błoto.
Przykładem jest ostatnia inwestycja na trasie Warszawa-Katowice. Na węźle Radziejowice powstała betonowa kładka dla dużych zwierząt, na przykład łosi. Przejście nad trasą prowadzi prosto na… ogrodzenie zabytkowego parku. GDDKiA musi naprawić błąd. Na betonową konstrukcję mostową o rozpiętości 60 metrów nad trasą ekspresową trzeba będzie wydać około 20 milionów złotych. Gazeta podaje też przykłady kładek, które kończyły się w wejściu do supermarketu lub zajazdu.
Wprawdzie kosztowne rozwiązania środowiskowe są zwykle wymuszone przez wyśrubowane przepisy unijne, ale często za wysokie koszty odpowiadamy sami. Odcinek autostrady A2 z Warszawy do Bolimowa kosztował 1 miliard 800 milionów złotych, z czego same ekrany akustyczne i przejścia dla zwierząt pochłonęły 180 milionów złotych.
Teraz te wydatki mają się obniżyć, bo z końcem października weszło w życie rozporządzenie ministra środowiska podnoszące dopuszczalny poziom hałasu. Dzięki temu przestaną powstawać słynne ekrany w polu.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, kk