Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Michał Chodurski 12.11.2012

PiS chce wyjaśnień MSW ws. zajść w Warszawie

Klub PiS złoży wniosek o zwołanie nadzwyczajnego posiedzenia sejmowej komisji spraw wewnętrznych ws. zajść, do których doszło w niedzielę podczas Marszu Niepodległości.
Zamieszki podczas Marszu NiepodległościZamieszki podczas Marszu NiepodległościPAP/Jakub Kamiński

Poinformował o tym szef klubu Mariusz Błaszczak. Posłowie Prawa i Sprawiedliwości chcą m.in. wyjaśnień od szefa MSW i policji.

Ulicami Warszawy przeszedł w niedzielę Marsz Niepodległości. Choć na początku doszło do burd, po ich opanowaniu demonstracja miała spokojny przebieg. Na komisariaty doprowadzono 176 osób, rannych zostało 22 funkcjonariuszy.

Co robili tajniacy w kominiarkach?

"PiS złoży wniosek o nadzwyczajne posiedzenie komisji spraw wewnętrznych. Chcemy, żeby minister spraw wewnętrznych, komendant główny policji, komendant stołeczny policji wyjaśnili, jaką rolę odegrała policja, szczególnie w dwóch sprawach: opóźnienia rozpoczęcia marszu i zarzutów stawianych przez niektórych uczestników marszu, że policjanci znajdowali się wśród manifestujących w kominiarkach" - powiedział w poniedziałek Błaszczak dziennikarzom.
Pytana o zapowiedź PiS rzeczniczka MSW Małgorzata Woźniak powiedziała: "Wszelkie informacje są zbierane. Jeśli o takie informacje będą prosili posłowie, to będziemy je przekazywać". Oceniła też, że było spokojniej niż przed rokiem, a ze wstępnych ustaleń wynika, że nie doszło do większych strat ani przerwania marszu.
Rzecznik komendanta głównego policji insp. Mariusz Sokołowski powiedział z kolei, że o czasie rozpoczęcia marszu zdecydował organizator; jeszcze przed demonstracją policja miała od organizatora informację, że uczestnicy marszu będą się zbierać od godz. 13, a wyruszą ok. godz. 15-15.30. "Dla nas marsz wyruszył zgodnie z planem, zgodnie z tym, o czym nas poinformowano wcześniej" - mówił.
Pytany o policjantów w kominiarkach Sokołowski powiedział, że policja przyjęła podczas tegorocznego Marszu Niepodległości podobną taktykę, jak przed czerwcowym meczem Polska-Rosja - za oddziałem zwartym policji były specjalne grupy do zatrzymywania najbardziej krewkich chuliganów. To zadanie powierzono policyjnym antyterrorystom, którzy mają na swoim wyposażeniu kominiarki.
"To przyniosło efekt, bo dzięki temu nie doszło do dalszej eskalacji, działania chuliganów nie przeniosły się na Warszawę, marsz mógł ruszyć dalej" - ocenił.

PiS o ONR: to nie jest poważna propozycja
Mariusz Błaszczak odniósł się do słów organizatorów marszu dot. powołania nowego ruchu społecznego, co zapowiadał w niedzielę lider Obozu Narodowo-Radykalnego Przemysław Holocher, przemawiając po zakończeniu marszu. Prezes Młodzieży Wszechpolskiej Robert Winnicki mówił, że powinien to być "olbrzymi ruch społeczny na wzór Solidarności - Ruch Narodowy".
"Nie sądzę, żeby poważnie potraktowano tego rodzaju propozycję. Ci, którzy uczestniczyli w marszu, uczestniczyli nie w formule zainicjowania nowego ruchu politycznego, tylko chcieli uczcić kolejną rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości" - ocenił Błaszczak.

Zobacz galerię - dzień na zdjęciach>>>