W walkach, które rozgorzały w ubiegłą środę zginęło już ponad 100 osób po stronie palestyńskiej. Izrael podaje informację o trzech zabitych.
Zabiegi dyplomatów, by przerwać przemoc w Strefie Gazy są możliwe do zrealizowania. Zarówno przywódcy Hamasu, jak i rząd Izraela deklarują gotowość zaprzestania walk. Na razie propozycje zawieszenia broni, które przedstawiły władze Egiptu nie uzyskały aprobaty, ale obie strony nadal chcą rozmawiać. Nieoficjalnie mówi się, że Izrael jest gotów przystać na 24 lub 48-godzinne zawieszenie broni, które byłoby testem intencji strony palestyńskiej. Również nieoficjalne źródła wskazują, że w razie fiaska rozmów rząd w Tel Awiwie jest gotowy rozpocząć operacją lądową w Strefie Gazy.
Na razie z terytorium, które znajduje się pod kontrolą Hamasu ciągle wystrzeliwane są pociski rakietowe domowej roboty. Według ostatnich doniesień Izraela, w ciągu dnia system obrony przeciwrakietowej przechwycił 19 z 42 rakiet wystrzelonych w kierunku Izraela. Od środy na Izrael wystrzelono prawie 650 rakiet, z czego połowa została zniszczona przez system obrony przeciwrakietowej. W odpowiedzi na ataki, wojska izraelskie zaatakowały z powietrza 1350 celów w Strefie Gazy. Z powodu konfliktu wiele palestyńskich rodzin uciekło ze swoich domów, na południe enklawy, gdzie na razie sytuacja jest spokojniejsza. 