Reuters
Szymon Gebert
02.12.2012
Zmasowany atak na bazę USA w Afganistanie. Są zabici
Najprawdopodobniej kilkanaście osób zginęło w ataku samobójców i ostrzale rakietowym głównej amerykańskiej bazy sił USA w Afganistanie w Dżalalabadzie.
Węgierski żołnierz na lotnisku w KabuluPAP/EPA/SZILARD KOSZTICSAK
Lokalna policja poinformowała, że ciała – w mundurach afgańskiej policji i wojskowych – są rozrzucone przy wejściu na lotnisko. Zginęli w ponad dwugodzinnej wymianie ognia z talibami. Najpierw dwóch samobójców wysadziło się w powietrze w samochodach. Kilku innych zginęło od ognia wojsk koalicyjnych. Co najmniej trzech żołnierzy afgańskich i dwóch cywilów także zginęło.
Kilku żołnierzy koalicji zostało rannych – potwierdziło dowództwo NATO.
Wojska afgańskie i USA starają się ustabilizować kraj zanim większość sił bojowych NATO wycofa się z końcem 2014 roku, przekazując odpowiedzialność za bezpieczeństwo samym Afgańczykom.
Niektórzy Afgańczycy wątpią, czy rząd będzie w stanie obronić kraj przed próbą ponownego przejęcia władzy przez talibów po tym, jak wycofają się zachodnie wojska. Rosną także obawy o wojnę domową.