Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Katarzyna Karaś 05.12.2012

22-latek skazany na 25 lat za zabicie 15-latki

Wodzisław F. ponad 30 razy uderzył 15-letnią Mirelę młotkiem murarskim w głowę. Dziewczyna zmarła od rozległych obrażeń głowy.

Olsztyński sąd uznał 22-latka winnym zarzucanego czynu i wymierzył mu karę 25 lat pozbawienia wolności. Nie przychylił się jednak do wniosku prokuratury, która chciała obostrzenia kary - żądała, by sąd zastrzegł, iż oskarżony może skorzystać z warunkowego, przedterminowego zwolnienia dopiero po 20 latach odbywania kary. Prokurator chciał także, by Wodzisław F. zapłacił nawiązkę w wysokości 10 tys. zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym. Sąd także nie uwzględnił tego wniosku.
Oskarżony przyznał się do winy, ale odmówił składania wyjaśnień. W ostatnim słowie powiedział, że bardzo żałuje swego czynu i "z całego serca przeprasza rodzinę Mireli".
Do zdarzenia doszło 11 sierpnia 2011 roku w Starych Kiełbonkach koło Mrągowa. Wodzisław F., spotkał Mirelę, gdy wracał wieczorem z pracy do domu. 22-latka łączył z nią romans, mimo iż był wówczas związany z inną kobietą, z którą miał 3-tygodniowe dziecko. Podczas spotkania doszło do kłótni, gdyż - jak twierdził oskarżony - dziewczyna zaczęła go szantażować, że opowie o relacjach ich łączących jego stałej partnerce. Wówczas wpadł w szał i młotkiem murarskim zaczął uderzać ją w głowę. Przestał dopiero wówczas, gdy dziewczyna nie dawała znaków życia.
Biegli psychiatrzy, którzy badali oskarżonego, stwierdzili u niego ograniczoną zdolność rozpoznania czynu i pokierowania zachowaniem. Mimo to, 22-latek odpowiadał za swój czyn jako osoba poczytalna.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
PAP, kk