Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Katarzyna Karaś 06.12.2012

Egipt: przed pałacem prezydenckim stanęły czołgi

To odpowiedź władz i wojska na całonocne gwałtowne protesty i starcia między zwolennikami i przeciwnikami prezydenta Mohameda Mursiego.
KairKairPAP/EPA/KHALED ELFIQI
Posłuchaj
  • Jeden liderów nowej opozycji Mohammed El-Baradei: Mamy nadzieję, że prezydent oraz jego współpracownicy w rządzie w pełni odpowiedzą za przemoc, jaką widzimy dzisiaj w Egipcie
Czytaj także

Co najmniej trzy czołgi zostały ustawione w odległości kilku metrów od bramy pałacu. Przed siedzibę prezydenta wysłano również dwa wozy opancerzone, którymi przewieziono uzbrojonych żołnierzy.
Niepokoje w egipskiej stolicy przybrały na sile w środę wieczorem, kiedy zwolennicy prezydenta zniszczyli miasteczko namiotowe ustawione przez oponentów Mursiego. Według ostatnich doniesień zginęło pięć osób, a 350 zostało rannych.
Egipska opozycja od wielu dni protestuje przeciwko dekretowi, w którym prezydent przyznał sobie niemal pełnię władzy. Protestujący sprzeciwiają się także projektowi konstytucji, który jest oparty o islamskie prawo szariatu.
Jeden z liderów nowej opozycji Mohammed El-Baradei obwinia prezydenta o ostatnie zamieszki w kraju. - Mamy nadzieję, że Mursi oraz jego współpracownicy w rządzie w pełni odpowiedzą za przemoc, jaką widzimy dzisiaj w Egipcie - powiedział El-Baradei. Tymczasem prezydent Egiptu ma jeszcze w czwartek wygłosić przemówienie do narodu.
Państwowe egipskie media poinformowały, że do dymisji podało się czterech doradców prezydenta Mohammeda Mursiego. On sam dwa dni temu został ewakuowany ze swojego pałacu po tym jak doszło tam do zamieszek. Egipski wiceprezydent zapewnił tymczasem, że planowane na 15 grudnia referendum konstytucyjne w Egipcie, dojdzie do skutku.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, PAP, kk

''