Wśród jej powodów Marek Siwiec wymienił: politykę Sojuszu, która nie gwarantuje wyjścia z opozycji oraz brak współpracy z Kwaśniewskim i Ruchem Palikota. Na razie nie przechodzi do innej partii, ale zostaje w polityce. Na rozmowy zaprosił go już Janusz Palikot.
- Nie wiem, jakie decyzje Siwiec podejmie w najbliższym czasie, ja na razie nie przewiduję powrotu do działalności partyjnej. Proszę mnie nie łączyć z decyzją Marka Siwca, to jest jego indywidualna decyzja, o której mnie dzisiaj lojalnie - jako staremu przyjacielowi - powiedział. To wszystko - powiedział Kwaśniewski.
Jednak jego zdaniem powinno to skłaniać do zastanowienia się, co zrobić, by lewica nie była bardziej podzielona, a bardziej zjednoczona.
- Najbliższe miesiące, to - jak sądzę - czas, w którym trzeba nawiązać dialog, trzeba rozmawiać o współpracy, zastanowić się, jak spełnić oczekiwania wielu Polaków. Jestem przekonany, że w Polsce jest wyborca lewicowy, dużo liczniejszy, niż głosy które są oddawane na SLD, czy Ruch Palikota - zaznaczył Kwaśniewski.
Jego zdaniem ugrupowania zbliżone do lewicy, powinny rozpocząć ze sobą współpracę tak, by w wyborach do Parlamentu Europejskiego można było wybierać z ich dobrych kandydatów na jednej liście. - Bez tej współpracy, partie lewicowe będą uzyskiwać kilka, może 10 proc. głosów, a to jest za mało, żeby się liczyć - powiedział były prezydent.
PAP, tj