Czechy: sześć śmiertelnych ofiar mrozu

Z powodu mrozu zmarło sześć osób. - Wśród ofiar mrozów jest bezdomny, którego ciało znalazła policja w opuszczonym mieszkaniu w Uherskim Brodzie. Inny mężczyzna zmarł na ulicy w mieście Frydek-Mistek we wschodnich Czechach. Ciało kolejnego mężczyzny odnaleziono w pobliżu Nowego Jiczyna w południowej części kraju (województwa) morawsko-śląskiego - poinformowała rzeczniczka policji Zuzana Souczkova.
- Liczba ofiar może jeszcze wzrosnąć, ponieważ dwie osoby z Ołomuńca, 59-letniego mężczyznę i 62-letnią kobietę, przewieziono z objawami wychłodzenia do miejscowego szpitala. Kobieta znajduje się w stanie krytycznym - dodała rzeczniczka.
Niskiej temperaturze towarzyszył padający przez cały dzień - z małymi przerwami - śnieg. W rejonach górskich wiał silny wiatr, który tworzył zaspy i zawieje.
Drogowcy nie nadążali z odśnieżaniem. Czeska policja zamknęła dla samochodów ciężarowych dojazd do przejścia drogowego Harrachov - Jakuszyce na odcinku Desna - Korzenov. Na tej trasie mogą się poruszać samochody osobowe, ale kierowcy jadący do Polski powinni zachować ostrożność i liczyć się z utrudnieniami.
Czeska policja informuje na bieżąco w mediach elektronicznych o trudnej sytuacji na drogach. Najtrudniejsza sytuacja panuje w okolicy Karlowych Warów, gdzie w nocy z niedzieli na poniedziałek spadło ponad 10 cm śniegu.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, PAP, kk