Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Artur Jaryczewski 14.12.2012

Pieniądze na pogrzeb, wyda na kampanię wyborczą

Za 6 lat przypadają jego setne urodziny, ale Rjokiczi Kałaszima dopiero teraz rozpoczyna swoją karierę polityczną.
Flaga JaponiiFlaga Japoniiflickr.com

Za dwa dni w Japonii wybrany zostanie nowy skład 480 miejscowego parlamentu. Kałaszima zamierza w nim zasiąść, bo jak podkreśla, ma już dość bałaganu, który robią "młodzi" politycy rządzący krajem. Bierze też przykład z nieco młodszych od siebie, wciąż aktywnych publicznie działaczy, takich jak Szintaro Iszihara, były, 80-letni burmistrz Tokio.

Kałaszima, żołnierz cesarskiej armii, która w latach 40. podbijała Chiny, chce by usłyszano jego zdanie na temat armii. Broni obecnego statusu "Sił Obronnych Japonii" i przestrzega przed jego zmianą i dopuszczeniem do operowania ich poza granicami kraju.

Ze swoich oszczędności przeznaczonych na pogrzeb na kampanię wyborczą przeznaczył ponad 30 tysięcy dolarów. Wie co prawda, że jako kandydat niezależny nie ma szans na wejście do parlamentu, ale liczy, że jego poglądy zostaną zauważone.

''IAR/aj