O katastrofie smoleńskiej na posiedzeniu RBN

Jak poinformował prezydent w rozmowie z portalem Onet.pl na posiedzeniu "będą przedstawione ustalenia i wnioski odpowiednich polskich służb w sprawie katastrofy oraz informacja prokuratora generalnego m.in. na temat wątku zamachu, trotylu w ramach polskiego śledztwa prokuratorskiego". Komorowski dodał, że "musimy starać się oddzielać nasze emocje od trzeźwej oceny faktów i dowodów".
Prezydent podkreślił, że "ma nadzieję, że próbki pobrane z wraku tupolewa rozwieją wątpliwości nawet najbardziej szalonych głów, które są skłonne do ulegania spiskowym teoriom". Zaznaczył, że wszystkie teorie o zamachu w Smoleńsku uważa za "błędne i szkodliwe".
Prokurator generalny Andrzej Seremet już podczas listopadowego spotkania z prezydentem przedstawił informacje na temat śledztwa dotyczącego katastrofy smoleńskiej. W ocenie Komorowskiego - jak podała Kancelaria Prezydenta - były one "uspokajające i wyczerpujące".
Zobacz specjalny serwis poświęcony katastrofie smoleńskiej >>>
W wydanym wówczas komunikacie, Kancelaria zaznaczyła, że "prezydent jest przekonany, że kwestie związane z katastrofą powinny być wyjaśnione przez polską niezależną prokuraturę, działającą bez żadnych nacisków". A szefowa prezydenckiego biura prasowego Joanna Trzaska-Wieczorek powiedziała, że podczas spotkania Seremet wyraził gotowość do przedstawienia podczas posiedzenia RBN "niektórych problematycznych wątków śledztwa".
10 kwietnia 2010 roku o godz. 8.41 pod Smoleńskiem rozbił się samolot Tu-154M, którym polska delegacja udawała się do Katynia na uroczystości związane z 70. rocznicą zamordowania tam polskich oficerów przez radzieckie NKWD. W katastrofie, do której doszło w pobliżu lotniska Smoleńsk-Północny zginęło 96 osób, w tym prezydent RP Lech Kaczyński i jego małżonka Maria.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
PAP, kk