Strażnicy znikną z ulic? Policja: to niemożliwe

Pod falą krytyki i w obliczu kryzysu finansów, wiele samorządów decyduje się na redukcję etatów lub likwidację straży miejskiej. Rzecznik komendanta głównego policji Mariusz Sokołowski powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej, że nie ma możliwości zwiększenia liczby etatów policji w miastach, gdzie zlikwidowano straż miejską. Sokołowski przypomina, że policja jest jednostką budżetową i ustawa dokładnie określa liczbę funkcjonariuszy. - To jest jedynie kwestia dodania nowych zadań, a tych dziś jest i tak wyjątkowo dużo - zaznacza rzecznik.

Sokołowski podkreśla, że strażnicy miejscy czy gminni są w wielu samorządach ważnym wsparciem dla policjantów, bo zajmują się sprawami porządkowymi. Dzięki temu policjanci mogą bardziej skupić się na kwestiach bezpieczeństwa.

Tylko na Dolnym Śląsku dwa miasta zdecydowały ostatnio o likwidacji swoich straży. Władze Świeradowa Zdroju tłumaczyły swoją decyzję brakiem środków. W Strzegomiu dziewięciu funkcjonariuszy będzie pracować tylko do końca marca przyszłego roku.

IAR/aj