Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Artur Jaryczewski 08.01.2013

Ojciec Rydzyk ma kłopoty? "To nie jest szkalowanie"

KRRiT ma we wtorek zdecydować, czy podejmie kroki prawne wobec ojca Tadeusza Rydzyka, za wypowiedzi na temat drugiego konkursu o miejsce na mulitipleksie.
Ojciec Tadeusz RydzykOjciec Tadeusz RydzykWikipedia/Jacek 767

Radzie nie spodobało się to, że dyrektor Radia Maryja skrytykował zasady konkursu. Ojciec Rydzyk wyraził obawy, że celem działań organów państwowych jest pozbawienie Telewizji Trwam możliwości nadawania na multipleksie. W ocenie przewodniczącego KRRiT Jana Dworaka wypowiedzi ojca Rydzyka przekroczyły granice prawa, mają charakter oszczerstw.

Dworak mówi jednak, że Krajowa Rada dostrzega pewną delikatność tej sprawy. - Z jednej strony są wystarczające dowody na to, że granice prawa zostały przekroczone i bez żadnego powodu został naruszony autorytet jednej z instytucji państwa. Z drugiej strony dostrzegamy delikatność w tej mierze. Krajowa Rada jest organem, który ma chronić wolność słowa, więc tutaj szczególnie trzeba sie zastanowić nad tym, czy nie wywołamy jakiegoś efektu mrożącego. Będziemy nad tym obradować - powiedział przewodniczący KRRiT.

Ojciec Tadeusz Rydzyk nie zgadza się z zarzutami członków Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, którzy twierdzą, że zostali oszkalowani. - Ja niczego nie odwołuję, przecież nikogo personalnie nie obrażałem, natomiast mówiłem o faktach, o tym, co nas niepokoi w procesie przydzielania miejsc na cyfrowym multipleksie - mówi ojciec Rydzyk w wywiadzie dla "Naszego Dziennika".

- W demokratycznym kraju można mieć inne zdanie niż rządzący, możemy się z nimi nie zgadzać, krytykować ich poczynania, to jest jak najbardziej normalne. Możemy pytać, czy w władza ma w danej sprawie rację, i to nie jest szkalowanie - mówi redemptorysta.

IAR/aj