Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Martin Ruszkiewicz 08.01.2013

Zawieszony prezydent pozwał magistrat do sądu

Zawieszony w wykonywaniu czynności, oskarżony o korupcję, prezydent Starachowic Wojciech B. pozwał do sądu lokalny samorząd.
Wolontariuszem Fundacji Court Watch Polska może zostać każda osoba pełnoletnia.Wolontariuszem Fundacji Court Watch Polska może zostać każda osoba pełnoletnia.Glow Images/East News

Prezydent chce wypłaty wynagrodzenia, którą miejskie służby finansowe wstrzymały po decyzji sądu o zawieszeniu urzędnika.

Przeciwko Wojciechowi B. toczą się przed starachowickim sądem dwie sprawy. W pierwszej, która dobiega końca, jest oskarżony o przyjęcie 96 tys. zł łapówek oraz nakłanianie do zmiany zeznań jednego ze świadków. W drugim procesie, razem z wiceprezydentem Sylwestrem K., są oskarżeni o przekroczenie uprawnień i łamanie obowiązujących w mieście przepisów.

Do końca marca urząd wypłacał przebywającemu w areszcie prezydentowi połowę pensji. Kolejne dwie wypłaty, gdy Wojciech B. opuścił areszt i był już zawieszony przez sąd w wykonywaniu czynności, zostały skierowane na konta Sądu Rejonowego w Starachowicach, który jednak pieniądze odesłał.

Później samorządowe służby finansowe wstrzymały wypłaty w związku z brakiem przepisów określających jednoznacznie jak ma postąpić w takiej sytuacji samorząd.

Według magistratu chodzi o kwotę prawie 69 tys. zł - wynagrodzenie prezydenta Starachowic od kwietnia do listopada 2012 r. Wniosek Wojciech B. do sądu opiewa na kwotę ponad 100 tys. zł brutto.

- Sąd Rejonowy w Starachowicach przekazał sprawę Sądowi Okręgowemu w Kielcach, który będzie ją rozpatrywać. Termin powinien być wyznaczony w ciągu miesiąca - powiedział rzecznik Sądu Okręgowego w Kielcach sędzia Marcin Chałoński.

Zobacz galerię: Dzień na zdjęciach >>>

mr