Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Michał Chodurski 14.01.2013

Ziobro chce komisji śledczej ws. afery Elewaru

W związku z ujawnionymi przez media nieprawidłowości w kierowanej przez PSL Agencji Rynku Rolnego, w lipcu 2012 stanowisko stracił minister rolnictwa Marek Sawicki.
Zbigniew Ziobro na konferencji prasowej ws. afery ElewarruZbigniew Ziobro na konferencji prasowej ws. afery ElewarruPAP/EPA/Leszek Szymański

Zdaniem lidera Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobry afera ta została "zamiecione pod dywan". Dlatego SP domaga się komisji śledczej. Wniosek w tej sprawie ma trafić pod obrady Prezydium Sejmu.

"W pół roku po wybuchu tej sprawy, wciąż nie znamy efektów pracy organów śledczych" - podkreśla Ziobro i twierdzi, że "nie są wyjaśniane kulisy wydarzeń, które zbulwersowały całą Polskę".

Lider SP mówi, że w tej sprawie liczy przede wszystkim na poparcie PSL-u i nowego prezesa ludowców. Zdaniem Zbigniewa Ziobry odrzucenie przez Janusza Piechocińskiego "szansy na transparentne prześwietlenie tych zarzutów" będzie świadczyło o braku chęci prawdziwych zmian a PSL-u.

Podczas konferencji prasowej w Sejmie posłowie Solidarnej Polski przedstawili też listę 1000 działaczy PSL-u, którzy ich zdaniem "żerują" na pieniądzach ze spółek Skarbu Państwa.

Afera Elewarru

Sprawa Elewaru jest związana z opublikowanymi w lipcu przez "Puls Biznesu" taśmami. W nagranej rozmowie uczestniczyli Władysław Łukasik, były szef Agencji Rynku Rolnego i szef kółek rolniczych Władysław Serafin. Zdaniem części mediów to on nagrał tę rozmowę; Serafin sie tego wypiera.

Łukasik opowiada o okolicznościach utraty przez niego stanowiska szefa ARR. Jak mówił, wpływ na decyzje ministra Sawickiego miał dyrektor generalny państwowej spółki Elewarr, zajmującej się handlem zbożem. Były szef ARR mówi też o działaniach dyrektora generalnego tej firmy. Miał on ustąpić z funkcji prezesa Elewaru, by otrzymywać większą pensję na niższym stanowisku - dyrektora generalnego, gdzie nie ograniczała go ustawa kominowa.

Urzędnik mówi też o przejmowaniu przez ludzi, związanych ze Stronnictwem Konserwatywno Ludowym, urzędów związanych z rolnictwem. Między innymi pełniącym obowiązki szefa ARR bez konkursu zostaje Andrzej Łuszczewski, mający wykształcenie średnie. Łukasik opowiada też o pomyśle ludzi związanych z Elewarrem, wytransferowania pieniędzy ze spółki za granicę.

Wszystkie te działania odbywały się, jak twierdzi Władysław Łukasik, za wiedzą i z poparciem niektórych prominentnych polityków PSL.

Zobacz galerię - dzień na zdjęciach>>>