Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Martin Ruszkiewicz 20.01.2013

Cameron: siedem brytyjskich ofiar w Algierii

Brytyjski premier uściślił swoją wypowiedź w sprawie liczby Brytyjczyków, zabitych w algierskim kompleksie gazowym.
David CameronDavid CameronPAP/EPA/STF

Jak powiedział, zginęło trzech obywateli brytyjskich. Dalszych trzech i jeden brytyjski rezydent prawdopodobnie straciło życie, choć ich los nie jest jeszcze ustalony.

David Cameron nie potępił ostrej interwencji algierskich komandosów, choć poprzednio dawał wyraz irytacji, że rząd w Algierze nie przyjął pomocy brytyjskich oddziałów specjalnych, ani nawet nie zawiadomił Londynu o planowanej operacji odbicia zakładników.

- Ludzie będą zadawać pytania o reakcję Algierii na te wydarzenia, ale podkreślę tylko, że odpowiedzialność za śmierć tych ludzi spada wyłącznie na terrorystów - oświadczył Cameron. - Dodam, że kiedy się ma do czynienia z 30 terrorystami, bardzo trudno wyważyć precyzyjnie reakcję - zaznaczył.
Brytyjski premier podkreślił, że północna Afryka stał się nowym ogniskiem zagrożenia terrorystycznego.

- To jest zagrożenie globalne i będzie wymagać globalnej reakcji - na lata, a nawet dekady, nie miesiące - powiedział Cameron. - Będzie wymagać reakcji cierpliwej, drobiazgowej, silnej, ale też inteligentnej. Ale przede wszystkim żelaznego zdecydowania - podkreślił brytyjski premier i zapowiedział, że Wielka Brytania użyje swego przewodnictwa w grupie G-8, aby skoordynować taką międzynarodową reakcję.

''mr