Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Petar Petrovic 28.01.2013

Mursi do demonstrantów: mogę użyć ostrzejszych środków

W trzech egipskich miastach - Suezie, Ismailii i Port Said - obowiązuje stan wyjątkowy.
Protesty w Egipcie.Protesty w Egipcie.PAP/EPA/AHMED SADA
Posłuchaj
  • Jeśli uznam, że nasza ojczyzna, jej instytucje i własność - zarówno państwowa, jaki prywatna - są narażone na niebezpieczeństwo, będę zmuszony użyć ostrzejszych środków - Mohamad Mursi.
Czytaj także

Wprowadził go prezydent Mohamad Mursi po tym, jak w ostatnich dniach doszło tam do zamieszek, w których zginęło kilkadziesiąt osób, a kilkaset zostało rannych.

Mohamed Mursi wprowadził stan wyjątkowy na 30 dni. Od poniedziałku w trzech miastach będzie obowiązywać godzina policyjna - zakaz wychodzenia z domu od 21.00 do 6.00.

W telewizyjnym wystąpieniu prezydent Mursi ostrzegł, że jeśli będzie trzeba, jest gotowy zaprowadzić porządek w kraju. - Jeśli uznam, że nasza ojczyzna, jej instytucje i własność - zarówno państwowa, jaki prywatna - są narażone na niebezpieczeństwo, będę zmuszony użyć ostrzejszych środków - powiedział prezydent.

Na poniedziałek Mohamed Mursi zaprosił czołowych polityków kraju, także tych z opozycji, na rozmowy, które mają doprowadzić do uspokojenia sytuacji. Jednak część z nich zapowiedziała, że na spotkanie nie przyjdzie.

- Dopóki prezydent nie weźmie odpowiedzialności za ostatnie krwawe wydarzenia i nie zobowiąże się do utworzenia rządu ocalenia narodowego oraz wspólnej komisji konstytucyjnej, każdy dialog będzie stratą czasu - napisał na twitterze jeden z przywódców opozycji Mohamed El Baradei.

Napięcie panuje w wielu regionach Egiptu. W piątek - w drugą rocznicę wybuchu rewolucji, która doprowadziła do obalenia Hosniego Mubaraka - przez wiele miast przetoczyła się fala demonstracji. Ich uczestnicy protestowali tym razem przeciwko autorytarnym rządom Mohameda Mursiego. Domagali się jego ustąpienia, a także odwołania prezydenckich dekretów oraz ustanowienia płacy minimalnej.

Opozycja zagroziła bojkotem wyborów parlamentarnych, jeśli prezydent nie znajdzie rozwiązania obecnej sytuacji.

pp/IAR

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

''