Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Katarzyna Karaś 29.01.2013

SLD i Ruch Palikota chcą ukarania posłanki PiS

- Uważamy, że Krystyna Pawłowicz przesadza w swoich opiniach - mówi rzecznik SLD Dariusz Joński.
Krystyna PawłowiczKrystyna PawłowiczPAP/Leszek Szymański

SLD i Ruch Palikota kierują wnioski do komisji etyki o ukaranie Krystyny Pawłowicz. Chodzi o wypowiedzi posłanki PiS dotyczące Anny Grodzkiej. Podczas spotkania Klubu Gazety Polskiej w Mińsku Mazowieckim, Pawłowicz powiedziała m.in., że "kobietą nie może być osoba po operacji zmiany płci oraz taka, która" - jak się wyraziła - "nażre się hormonów".
Jak tłumaczy rzecznik Ruchu Palikota Andrzej Rozenek, Sejm jest poważnym miejscem i powinno się dbać o pewien poziom kultury parlamentarzystów. - Uważamy, że Pawłowicz przesadza w swoich opiniach - dodaje rzecznik SLD Dariusz Joński.
Ruch Palikota napisał list do rektora Wyższej Szkoły Administracji Publicznej w Ostrołęce, na której jako wykładowca pracuje posłanka PiS. Autorzy listu zwracają się o wykluczenie Pawłowicz z grona wykładowców, gdyż - ich zdaniem - "swoim zachowaniem, homofobią i szowinizmem udowodniła, że nie nadaje się na pedagoga, który ma przekazywać wiedzę młodym ludziom".
Krystyny Pawłowicz broni szef klubu PiS Mariusz Błaszczak. Jego zdaniem, posłance brakuje parlamentarnego doświadczenia i czasem jej wypowiedzi są "bardzo emocjonalne". Sam Błaszczak powiedział wcześniej w radiowej Jedynce, że "posłanka [Grodzka] znana jest głównie z tego, że kiedyś była mężczyzną". Rozenek ocenia, że klub raczej nie będzie składał wniosku do komisji etyki w tej sprawie.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, kk