Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Artur Jaryczewski 09.02.2013

Nagły atak zimy w USA. Śnieg paraliżuje miasta

W pięciu stanach życie zamarło niemal całkowicie. Amerykanie siedzą w domach, z dróg zniknęły samochody, nie startują samoloty.
Śnieżyce w USAŚnieżyce w USAPAP/EPA/MATT CAMPBELL
Posłuchaj
  • Korespondencja Marka Wałkuskiego (IAR)
Czytaj także

Śnieżyca dotarła już na północny wschód USA. W ciągu najbliższych kilkunastu godzin ma tam spaść nawet pół metra śniegu. Prędkość wiatru może przekraczać 120 kilometrów na godzinę. Meteorolodzy ostrzegają też mieszkańców wybrzeża przed falą powodziową.

Gubernator Massachusetts podjął bezprecedensowy krok i zakazał wyjeżdżania na ulice wszystkim prywatnym samochodom. Za złamanie zakazu grozi grzywna i rok więzienia. Podróżowania po drogach stanowych zabronił też gubernator Connecticut. Chodzi o to, by nie powstawały korki i by nie blokować pługów śnieżnych.

Wszystkie lotniska od Nowego Jorku po Boston zostały zamknięte. Linie lotnicze odwołały 4,5 tysiąca lotów. Mimo, że najgorsze dopiero ma nastąpić, w Massachusetts 190 domów już zostało pozbawionych elektryczności. W Connecticut bez prądu jest 23 tysiące domów.

Ostatecznie liczby te będą prawdopodobnie znacznie wyższe, co przy ujemnych temperaturach może być poważnym problemem.

''IAR/aj