Do napadu doszło w nocy z soboty na niedzielę. Nieprzytomnego mężczyznę przewieziono do specjalistycznego szpitala. Lekarze będą próbowali przyszyć mu odciętą dłoń.
Mieszkańcy Żyrardowa są wstrząśnięci napadem na ul. Polskiej Organizacji Wojskowej. Z powodu bliskości linii kolejowej, dyskoteki, sklepu i salonu gier w nocy zazwyczaj jest tam głośno. Ale takiej sytuacji do tej pory nie było.
- Nie jest to Dziki Zachód, żeby coś takiego można było wyczyniać w normalnym państwie prawa – powiedziała jedna z mieszkanek Żyrardowa.
Inna sugeruje, że mogły to być gangsterskie porachunki. – To są środowiska, które między sobą coś tam – powiedziała.
Policja ni potwierdza, ani też dementuje tych spekulacji. Na razie zatrzymała trzech podejrzanych.
IAR, tj
Galeria: dzień na zdjęciach >>>