Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Ewa Durzańska 21.02.2013

Zatrzymania w rocznicę "modlitwy punkowej"

Moskiewska policja zatrzymała w czwartek dwie kobiety, które przyszły do soboru Chrystusa Zbawiciela by uczcić pierwszą rocznicę wykonania przez członkinie grupy Pussy Riot utworu "Bogurodzico, przegoń Putina", który został okrzyknięty mianem "modlitwy punkowej".
Pussy RiotPussy RiotИгорь Мухин/CC/Wikipedia

Jak podała internetowa gazeta.ru zatrzymane kobiety to doktor Irina Karacuba i profesor Jelena Wołkowa z Uniwersytetu Moskiewskiego. Według ich własne relacji naciągnęły one na głowy kominiarki i chciały położyć tulipany przed ikonostasem, jednak zostały zatrzymane.

Gdy policja zapytała kobiety o powód doktor Karacupa powiedziała, że przyszły żeby świętować wydarzenie, które ich zdaniem zmieniło życie kraju.
"To nie nasz kraj się zmienił, lecz coś w waszych głowach, lecz to się leczy w Instytucie Serbskiego" - odpowiedział im policjant mając na myśli moskiewski Instytut Psychiatryczny. Rzecznik moskiewskiej policji zapewnił, że po rozmowie wyjaśniającej kobiety zostaną wypuszczone.
Dokładnie rok temu w moskiewskim soborze Chrystusa Zbawiciela, najważniejszej świątyni prawosławnej Rosji, grupa pięciu członkiń Pussy Riot wykonała utwór "Bogurodzico, przegoń Putina". Swój występ nazwały "modlitwą punkową". Jak same przyznały ich akcja była protestem przeciwko powrotowi na Kreml Władimira Putina oraz poparciu jego kandydatury w kampanii wyborczej przez zwierzchnika rosyjskiej Cerkwi prawosławnej Cyryla.
Trzy artystki: Jekatierina Samucewicz, Nadieżda Tołokonnikowa i Maria Alochina zostały aresztowane a następnie skazane na dwa lata wiezienia za "chuligaństwo motywowane nienawiścią religijną". Wyrok ten został utrzymany w mocy decyzją sąd wyższej instancji z tym, że w wypadku Samucewicz wykonanie kary zostało zawieszone na dwa lata.
Sprawa Pussy Riot wywołała ożywione i zróżnicowane reakcje. O uwolnienie artystek bezskutecznie apelowali rosyjscy i zagraniczni twórcy kultury.

tagi: Rosja