PAP
Tomasz Jaremczak
02.03.2013
Smoleńsk: z brzozy wyciągnięto 40 kawałków metalu
Będą badane czy pochodzą z samolotu, który 10 kwietnia 2010 roku rozbił się pod Smoleńskiem - dowiedział się "Nasz Dziennik".
Brzoza, o którą miał zawadzić Tu-154MWłodzimierz Pac/PR
Jest ich prawie 40. Najdłuższy ma 11 cm. Jest duża ilość fragmentów lakieru koloru białego i mniej koloru czerwonego.
- Zdziwiła mnie duża ilość elementów metalowych - powiedział gazecie prokurator referent śledztwa smoleńskiego ppłk Karol Kopczyk.
Kopczyk zapewnia, że polska ekipa, która od kilkunastu dni przebywa w Moskwie, a w poniedziałek przyjedzie na kilka dni do Smoleńska, dołożyła wszelkich starań, żeby nie dopuścić do żadnej nieuprawnionej ingerencji w materiał dowodowy przechowywany w jednej z moskiewskich siedzib Komitetu Śledczego.
Prokuratura obiecuje, że biegli przyjrzą się nie tylko temu co stało się w pobliżu brzozy 10 kwietnia 2010 r., ale i jej późniejszym losom.
PAP, tj