Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Katarzyna Karaś 06.03.2013

Leszek Miller: Ryszard Kalisz ma jeszcze szansę normalnie współpracować z SLD

- Ja jestem najlepszym przykładem, że można opuścić SLD i do niego wrócić, a nawet zostać wybranym przewodniczącym - powiedział szef Sojuszu Leszek Miller.
Leszek MillerLeszek Miller PAP/Jacek Turczyk

Decyzją zarządu SLD ryszard Kalisza został zawieszony w środę w prawach członka Sojuszu Lewicy Demokratycznej. To kara za zaangażowanie polityka SLD w inicjatywę Europa Plus, firmowaną przez Aleksandra Kwaśniewskiego, Marka Siwca i Janusza Palikota.
Szef SLD Leszek Miller powiedział, że zarząd krajowy zachował się wobec Ryszarda Kalisza tak, jak pozwalał na to statut. Podkreślił, że tylko sąd koleżeński może ukarać polityka SLD wyrzuceniem z partii. W opinii Millera nie jest to jeszcze przesądzone.
Palikot: ta decyzja umacnia PO i PiS>>>
Jak dodał, sąd partyjny "może uczynić wszystko, jest niezawisły, nie podlega żadnym naciskom i nie jest usytuowany w strukturach zarządu krajowego". - Dziś nikt nie jest wstanie powiedzieć, co uczyni sąd, to przypomina zwykłą procedurę, gdy sprawa trafią do sądu cywilnego i karnego, ale wyrok jest niewiadomy - dodał szef SLD.
Siwiec: to decyzja niezrozumiała>>>
Jak podkreślił, "dziś nikt nie wyrzucił Kalisza". - Każdy, kto wstępuje do partii politycznej, przyjmuje pewne ograniczenia suwerenności, musi się podporządkować wewnętrznemu prawu tej partii, a tym prawem jest statut - zaznaczył Miller.
Szef SLD podkreślił, że Kalisz może jeszcze wrócić do normalnego funkcjonowania w partii. - Ja jestem najlepszym przykładem, że można opuścić SLD i do niego wrócić, a nawet zostać wybranym przewodniczący - powiedział.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, PAP, kk