Dom świętej Marty w ciągu roku jest hotelem dla gości Watykanu. Mieszkają tam także księża, którzy pracują w Stolicy Apostolskiej. - Na czas konklawe cały dom zostaje opróżniony, a mieszkańcy przenoszą się w inne miejsca - tłumaczy specjalnemu wysłannikowi Polskiego Radia Wojciechowi Cegielskiemu ksiądz Tadeusz Cieślak z polskiej sekcji Radia Watykańskiego.
W domu świętej Marty kardynałowie mają do dyspozycji stosunkowo skromne pomieszczenia. - To pokój z przedpokojem i łazienką. Właściwie to nic wielkiego - dodaje ojciec Stanisław Tasiemski, przez wiele lat pracujący w Watykanie.
Na czas konklawe dom świętej Marty, tak jak Kaplica Sykstyńska, jest zabezpieczany przed podsłuchami. Wyłączany jest internet oraz zasięg telefonów komórkowych. Ale to właśnie tam wieczorami kardynałowie toczą dyskusje i formują koalicje, by móc wybrać papieża.
W domu świętej Marty jest też pokój dla VIP-ów, w którym nowy papież spędza czas od wyboru do przeprowadzki do apartamentów w Pałacu Apostolskim. To właśnie u świętej Marty osiem lat temu Benedykt XVI zaraz po wyborze zjadł z kardynałami pierwszą kolację.
W oczekiwaniu na papieża - zdjęcia >>>
IAR/agkm
![''](/3ad24b28-c07d-4b35-98d6-fc6970855523.file)