Hydraulik ukradł biżuterię wartą 250 tys. zł

W środę po południu starszy mężczyzna powiadomił policjantów, że kilka godzin wcześniej w jego domu byli robotnicy z administracji, wezwani przez niego do naprawy rury odprowadzającej wodę z wanny. Po wykonaniu pracy i wyjściu instalatorów, bytomianin zorientował się, że ukryte przez niego w skrytce pod wanną w worku cenne przedmioty - złote bransolety, pierścionki, wisiorki oraz monety i zegarek - zniknęły.
Kryminalni bardzo szybko ustalili, że za kradzież odpowiedzialny jest jeden z pracowników administracji. 47-latek z Bytomia został zatrzymany, a skradzione przez niego kosztowności udało się odzyskać w całości. Złodziej włożył je do pralki ustawionej w warsztacie.
Mężczyzna przyznał się do popełnionego przestępstwa. Zgodnie z decyzją prokuratora został oddany pod dozór policji. Grozi mu kara do pięciu lat pozbawienia wolności.

Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>

PAP, sm