Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Katarzyna Karaś 18.03.2013

Gowin: dopóki będę ministrem, nie będę kandydował na szefa PO

- Jeżeli będę ministrem, na pewno swojej kandydatury nie zgłoszę. Jeżeli jednak moja misja rządowa dobiegnie końca, wtedy rozważę kandydowanie - powiedział minister sprawiedliwości.
Jarosław GowinJarosław GowinWikipedia/CC/Piotr Drabik/Dudek1337

Zdaniem Gowina trudno wyobrazić sobie sytuację, aby minister rządu rywalizował z premierem o stanowisko szefa partii. - Jak miałaby wyglądać współpraca między ministrem a premierem, gdyby mieli rywalizować o fotel przewodniczącego partii? - pytał.
Według Gowina naturalnym kandydatem na stanowisko szefa partii jest premier Donald Tusk. Pozytywnie ocenił też pomysł, aby przewodniczący PO był wybierany przez wszystkich członków partii. - To jest nowa jakość w polskiej polityce - ocenił.
- Zjazdy partyjne na ogół są zdominowane przez aparat, tymczasem powszechne wybory na przewodniczącego dałyby szansę na to, aby także szeregowi członkowie Platformy czuli się podmiotowi, ważni i współodpowiedzialni za przyszłość swojej partii - podkreślił minister.
Kandydowania na szefa PO, oprócz premiera, nie wykluczył także wiceszef PO Grzegorz Schetyna. Jak zapowiedział, decyzję w tej sprawie podejmie jesienią.
23 marca zbierze się Rada Krajowa Platformy Obywatelskiej, która zatwierdzi kalendarz wyborów wewnętrznych. Zaczną się one w październiku, a skończą w lutym 2014 roku. Szef PO będzie zapewne wybrany w wyborach bezpośrednich - jeszcze nie wiadomo, czy korespondencyjnie, czy na zjazdach w regionach.
Do tej pory szefa PO wybierał zjazd krajowy partii, złożony m.in. z członków Rady Krajowej oraz delegatów z regionów. Aby zmienić tryb wyboru przewodniczącego, PO - również decyzją zjazdu - musi zatwierdzić zmiany w statucie partii.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
PAP, kk