Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Agnieszka Kamińska 19.03.2013

Ukraina chce być obserwatorem Unii Celnej

Premier Ukrainy Mykoła Azarow oświadczył, że jego kraj ubiega się o status obserwatora w Unii Celnej, którą tworzą Rosja, Białoruś i Kazachstan.
Premier Ukrainy Mykoła AzarowPremier Ukrainy Mykoła AzarowFacebook

W ocenie szefa rządu dzięki temu Ukraina może uniknąć dyskryminacji ze strony UC. - Taka forma współpracy z UC pozwoli Ukrainie na zachowanie niepodległości - powiedział Azarow na konferencji prasowej. Premier podkreślił, iż Ukraina nie oczekuje na żadne preferencje ze strony Unii Celnej.
- Właśnie taki status powinniśmy mieć. W związku z tym, że nie jesteśmy członkami UC i nie liczymy na żadne ulgi i preferencje z tym związane, prowadzimy rozmowy o tym, by w relacjach handlowych między naszymi państwami nie było żadnej dyskryminacji - powiedział Azarow.
Szef rządu wyjaśnił, iż status obserwatora w UC pozwoli Ukrainie na posiadanie własnego biura przy tej organizacji, oraz na udział przedstawiciela Kijowa w pracach UC z prawem głosu doradczego. - Oznacza to, że nie będziemy stawiani przed faktami dokonanymi, a o jakichkolwiek decyzjach będziemy wiedzieli z wyprzedzeniem - zaznaczył Azarow.
W ubiegłym tygodniu ukraińskie media doniosły, że władze w Kijowie zgodziły się na podpisanie umowy o stowarzyszeniu z UC, jednak informacje te zostały zdementowane przez MSZ Ukrainy. - Rozmowy na temat możliwej formy współdziałania Ukrainy z Unią Celną wciąż trwają i na mówienie o jakichkolwiek ustaleniach jest jeszcze za wcześniej - mówił wówczas rzecznik ukraińskiej dyplomacji Jewhen Perebyjnis.
Ukraina ubiega się obecnie o podpisanie umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską; odpowiadając na zachęty Rosji, by weszła do Unii Celnej, proponowała wcześniej, że może współpracować z Unią Celną na zasadzie "3+1", jednak Moskwa się na to nie zgadza.

PAP/agkm

Galeria: dzień na zdjęciach >>>