Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Katarzyna Karaś 19.03.2013

13 osób ukaranych za zakłócenie Marszu Jedności w Białymstoku

13 młodych mężczyzn zostało skazanych na kary grzywny w wysokości od 800 do tysiąca złotych.
13 osób ukaranych za zakłócenie Marszu Jedności w Białymstokucreationc/sxc.hu/cc

We wrześniu 2011 roku po serii incydentów o charakterze nacjonalistycznym i antysemickim w regionie, m.in. po zniszczeniu polsko-litewskich tablic w gminie Puńsk oraz pomnika upamiętniającego ofiary mordu Żydów w Jedwabnem, zorganizowano Marsz Jedności.
W marszu wzięło udział ponad sto osób: władze miasta, politycy, mieszkańcy, działacze organizacji pozarządowych, przedstawiciele mniejszości narodowych. Próbowała go zakłócać kilkudziesięcioosobowa grupa młodych mężczyzn, którzy szli obok uczestników marszu i wznosili okrzyki, m.in. "Jedna Polska narodowa", "Naszą bronią nacjonalizm", "Precz z komuną", "Nie przepraszam za Jedwabne", "Polska cała tylko biała", "Bóg, honor, ojczyzna".
Policja nie interweniowała, na miejscu nikogo nie zatrzymano. Potem skierowała jednak do sądu wnioski o ukaranie 35 osób, obwinionych o zakłócanie legalnej manifestacji. Większość ukarano grzywnami, natomiast pięć usłyszało wyroki więzienia w zawieszeniu.
13 osób wyroki te zaskarżyło, więc w ich sprawie odbyło się postępowanie przed sądem. We wtorek zapadły wyroki. Dziewięć osób białostocki sąd rejonowy skazał na kary po 800 złotych grzywny, cztery kolejne - po tysiąc złotych. W ich przypadku kary są surowsze, bo byli już w przeszłości karani.
Wszystkich sąd uznał za winnych zakłócenia legalnego zgromadzenia. - Wykazali się nietolerancją dla wzniosłych poglądów i lekceważeniem w stosunku do konstytucyjnych organów państwowych. Z zapisów monitoringu i policyjnych nagrań wynika, że wykrzykiwali oni rasistowskie i obraźliwe w stosunku do premiera hasła. Sąd uznał, że zachowanie to charakteryzowało się bardzo wysoką społeczną szkodliwością - uzasadniała wyrok sędzia Ewa Kurowska.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, PAP, kk