Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Katarzyna Karaś 28.03.2013

Drony nad Nowym Jorkiem? "To nieuniknione"

Burmistrz Nowego Jorku Michael Bloomberg twierdzi, że już wkrótce pojawianie się samolotów bezzałogowych nad miastem "będzie nieuniknione".

Drony miałyby pełnić funkcję mobilnych kamer obserwujących miasto. - W przyszłości kamery nie będą już tylko montowane na budynkach i słupach, ale niektóre będą także w stanie latać - powiedział burmistrz Nowego Jorku w audycji radiowej. - To niepokojące, ale co za różnica, czy dron jest w powietrzu, czy też jest umieszczony na budynku - dodał Bloomberg.
Kamery podglądające rozmnożyły się w Nowym Jorku po atakach na World Trade Center 11 września 2001 roku. Wprowadzony wówczas projekt "Stalowy pierścień" umożliwia zintegrowanie systemu monitorującego w bankach i innych instytucjach z policyjnym. Zdaniem burmistrza Nowego Jorku w ciągu pięciu lat, wraz z udoskonaleniem technologii, kamery będą wszędzie, niezależnie od tego, czy się nam to podoba, czy też nie.
Słowa burmistrza wywołały różne komentarze nowojorczyków. "To straszne, nie ma prywatności" - uskarżała się jedna z kobiet w audycji rozgłośni radiowej 1010 WINS. "Świat się zmienia, trzeba się wraz z nim zmieniać i chronić obywateli" - oceniła inna. "Nie chcę aby ktoś mnie przez cały czas podglądał (...). Jednocześnie w obecnym świecie wiąże się to z problem bezpieczeństwa" - przyznał mieszkaniec Manhattanu.
Nowojorska Unia Swobód Obywatelskich (NYCLU) uznała ideę wprowadzenia dronów w Nowym Jorku za powód do ogromnego niepokoju, a lekceważenie przez Bloomberga słusznej troski nowojorczyków o prywatność za rozczarowujące. - Nikt z nas nie spodziewa się, że przebywając na ulicy będziemy niewidzialni, ale mamy prawo oczekiwać, że rząd nie będzie tego na trwałe rejestrował - powiedziała Donna Lieberman z NYCLU.
Kongres USA zarządził, aby Federalny Urząd Lotnictwa (FAA) wyselekcjonował sześć ośrodków, które testują działanie dronów na użytek krajowy. Zalicza się do nich zarówno bezzałogowe samoloty wielkości odrzutowców pasażerskich, jak też małe, wyposażone w kamerę urządzenia latające o wadze 19 gramów. Na przeprowadzanie prób z dronami jeszcze w lutym 2012 roku wyraził zgodę prezydent USA Barack Obama. FAA pozwolił m.in policji w Miami na loty monitorujące nad obszarami dzikiej przyrody subtropikalnej Everglades na Florydzie. Samolotu bezzałogowego używali też funkcjonariusze w Północnej Dakocie podczas ścigania przestępcy.
PAP, kk

''