Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Katarzyna Karaś 07.04.2013

Józef Oleksy: znam dobrze PSL, w koalicji nie ma kryzysu

- Jestem spokojny o to, że PSL będzie trwał w koalicji aż po kres naszych czasów, jak to tylko będzie możliwe - podkreślił wiceszef SLD Józef Oleksy.
Józef OleksyJózef OleksyPiotr Drabik/Wikimedia Commons/CC

Pytany, czy głosowanie w sprawie wotum nieufności dla ministra transportu Sławomira Nowaka, w którym trzech posłów Polskiego Stronnictwa Ludowego zagłosowało na "tak" oraz zapowiedź poniedziałkowego spotkania szefa rządu Donalda Tuska z wicepremierem i prezesem ludowców Januszem Piechocińskim oznacza kryzys w koalicji rządzącej, Józef Oleksy powiedział, że "nie ma ani przez chwilę wątpliwości", by ktoś w PSL "zaryzykował" secesję z koalicji lub jej rozbicie.
W ocenie Oleksego, w rządowej koalicji PO-PSL nie ma kryzysu, "są jedynie incydenty, które być może biorą się z pojedynczych objawów niezadowolenia w różnych sytuacjach". - Ale jestem spokojny o to, że PSL będzie trwał w koalicji aż po kres naszych czasów, jak to tylko będzie możliwe - podkreślił. - W przekonaniu, że nie jest to kryzys, umacnia mnie dobra znajomość Polskiego Stronnictwa Ludowego - dodał.
Zdaniem wiceszefa SLD w sprawach koalicyjnych premier uprawia "demonstracyjną dydaktykę". - Mianowicie, co raz się sroży. Jak coś się wydarzy w jego obozie albo w koalicji, zapowiada ostrość reakcji i się złości, ale to tak trzeba. Więc bierzmy to przez ten pryzmat - wyjaśnił Oleksy.
Polityk SLD uważa też, że dyskusja dotycząca memorandum w sprawie budowy drugiej nitki gazociągu jamalskiego przez Polskę to "sztuczna sprawa". Oleksy powiedział, że to "publiczna dyskusja pełna nieuprawnionej podejrzliwości". - I kompromitująca rząd, ponieważ to, że premier nie wie, iż jakiś dokument któraś instytucja podpisuje to jeszcze żadna sensacja, niepotrzebnie sam to nagłośnił, że nic nie wiedział - zaznaczył.
W jego ocenie "nic to strasznego", bo nie był to kontrakt czy zobowiązanie, a list intencyjny. - Uważam, że to jest sztuczna sprawa, którą się rozpętuje nie wiadomo w jakim celu, gdy jedni chcą uszczypnąć rząd, inni chcą swoją starą rusofobię zademonstrować, bo jej w Polsce nie brakuje - dodał Oleksy.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

PAP, kk