Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Tomasz Jaremczak 08.04.2013

SLD sądzi Ryszarda Kalisza. "To jest matrix"

- Jestem niewinny, nie złamałem statutu partii – zapewnia Ryszard Kalisz. W poniedziałek sąd koleżeński zdecyduje o losach posła w SLD.
Ryszard Kalisz przed posiedzeniem sądu partyjnegoRyszard Kalisz przed posiedzeniem sądu partyjnegoPAP/Tomasz Gzell

W ubiegłym miesiącu zarząd SLD zawiesił Ryszarda Kalisza w prawach członka partii na 3 miesiące za współpracę z Europą Plus.

Ryszard Kalisz mówi, że całe zamieszanie jest dla niego zupełnie niezrozumiałe. Przejrzałem statut SLD, przejrzałem regulamin sądów koleżeńskich i uchwalone w roku 2012 zasady etyki. Żadnego z tych przepisów nie naruszyłem. To jest jakiś matrix, bo kompletnie nie mam pojęcia o co tu chodzi - powiedział Kalisz.

Poseł SLD zapewnił, że nie działa na korzyść innego ugrupowania. - Jedynym dowodem na to były słowa osoby trzeciej, czyli Aleksandra Kwaśniewskiego, który powiedział, że będę z nim współdziałał - dodał Kalisz. Ryszard Kalisz nie zgodził się też na wykluczanie Ruchu Palikota z lewicowego kręgu. - Ten który wyklucza będzie sam wykluczony - podsumował Kalisz.

Zobacz galerię: dzień na zdjęciach >>>

Ryszard Kalisz może zostać wyrzucony z SLD, przywrócony w prawach członka partii lub dostać naganę albo upomnienie.

IAR, tj