IAR
Artur Jaryczewski
16.04.2013
Polak o zamachu w Bostonie: to był horror!
W wyniku eksplozji dwóch ładunków wybuchowych przed metą Maratonu Bostońskiego 3 osoby zginęły, a 176 zostało rannych.
BostonPAP/EPA/CJ GUNTHER
Posłuchaj
-
Polski maratończyk Jan Półzięć o zamachu w Bostonie (IAR/PR Rzeszów)
Czytaj także
To był horror - tak ocenia wydarzenia z Bostonu Jan Półzięć ze Strzyżowa, jeden z 30-tu polskich uczestników maratonu. Podkarpacki maratończyk dodaje, że miał wielkie szczęście, bo na metę przybiegł pół godziny przed atakiem terrorystycznym. Widział wybuch, ale nie wiedział co się stało. - Karetki jeździły jak zwariowane, policja zamknęła całą okolicę. Widzieliśmy tylko akcję służb straży pożarnej, pogotowia, bo to było widać bardzo dobrze - zaznaczył.
Jan Półzięć rok temu biegł w maratonie w Nowym Jorku. To był jego drugi udział w amerykańskich zawodach. Na co dzień jest pracownikiem Urzędu Miasta w Strzyżowie, zajmuje się projektami dofinansowanymi z Unii Europejskiej.
Eksplozje na maratonie w Bostonie - relacja >>>
IAR/PR Rzeszów/aj