PAP
Katarzyna Karaś
17.04.2013
Dziennikarze ujawnili co Putin powiedział po wyłączeniu mikrofonów
Rosyjski portal Life News opublikował fragment przemówienia prezydenta, zarejestrowany przez swojego reportera po tym, jak Władimir Putin poprosił o wyłączenie mikrofonów i kamer telewizyjnych.
Prezydent Rosji Władimir PutinPAP/EPA/YURI KOCHETKOV
Posłuchaj
-
Dziennikarze ujawnili co Putin powiedział po wyłączeniu mikrofonów. Relacja Macieja Jastrzębskiego z Moskwy (IAR)
Czytaj także
Władimir Putin we wtorek w Eliście, stolicy Kałmucji, republiki leżącej nad Morzem Kaspijskim, zwołał naradę poświęconą problemom poprawy warunków mieszkaniowych obywateli Rosji.
Po części oficjalnej poprosił dziennikarzy o wyłączenie mikrofonów i kamer telewizyjnych. Po czym zwrócił się do ministrów i gubernatorów regionów.
- Jakość pracy jest marna. Robimy wszystko powierzchownie. Jeśli będziemy dalej tak pracować, to nic nie zrobimy. A jeśli będziemy pracować bardziej wytrwale, bardziej profesjonalnie, z większą znajomością rzeczy, to zrobimy - powiedział. - Jeśli nie zrobimy, to trzeba będzie uznać, że albo ja pracuję nieskutecznie, albo wy wszyscy źle pracujecie i musicie odejść. Zwracam waszą uwagę na to, że skłaniam się ku drugiemu wariantowi - dodał Putin.
Wypowiedzi prezydenta Rosji z niejawnej części spotkania opublikował Life News.
Sekretarz prasowy prezydenta Dmitrij Pieskow skrytykował portal. Zarzucił Life News złamanie etyki dziennikarskiej i dał do zrozumienia, że reporter portalu może zostać wykluczony z kremlowskiego poolu, tj. grupy dziennikarzy towarzyszących Putinowi w jego spotkaniach i podróżach.
Zdaniem analityków za przeciekiem z narady może stać ktoś z otoczenia Putina, komu zależało na wywarciu presji na premiera Dmitrija Miedwiediewa przed jego środowym wystąpieniem w Dumie Państwowej. Portal slon.ru utrzymuje, że prezydent chciał w ten sposób pokazać, że "ma w głowie wariant z dymisjami i że w każdej chwili może z niego skorzystać".
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
PAP, kk