W gazecie czytamy, że uczniowie nauczyli się schematu rozwiązywania testów, dlatego te idą im całkiem dobrze. - Kłopot z testami polega na tym, że pod testy jest do nich dostosowany cały proces edukacyjny. Pod nie się uczą dzieci - powiedział "Dziennikowi Gazecie Prawnej" Jacek Strzemieczny z Centrum Edukacji Obywatelskiej.
Gimnazjaliści polegają jednak na pytaniach otwartych, wymagających analitycznego myślenia. Jest ich jednak coraz mniej. Poza tym, poziom egzaminu jest dostosowywany do wiedzy, którą prezentują uczniowie z danego rocznika. Jeśli jest on gorszy, wymagania zostają obniżone, jeśli lepszy - podwyższone.
Dziś uczniowie gimnazjów zmierzą się z testami z części humanistycznej.
pp/IAR
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>