Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
polskieradio.pl
Artur Jaryczewski 24.04.2013

Duda ostro: nie wyjedziemy, dopóki nie zwyciężymy

- Jesteśmy w stanie zrobić strajk generalny w całej Polsce - mówił w TVN24 Piotr Duda, szef Solidarności.
Piotr DudaPiotr DudaPAP/Jakub Kamiński

Spełnienie postulatów Solidarności albo strajk generalny. Premier Donald Tusk będzie w środę rozmawiał ze związkowcami z Solidarności. Od spotkania w ramach Komisji Trójstronnej związek uzależnia decyzję o odwołaniu ogólnokrajowego protestu. - Warunkiem jakichkolwiek rozmów jest wycofanie z Sejmu rządowego i poselskiego projektu o elastycznym czasie pracy. Jest on zły i szkodliwy. Pracownicy staną się pracownikami na rozkaz - podkreślił w TVN24 Duda.

Szef Solidarności pytany, czy strajk generalny, to tylko próba straszenia rządu, odpowiedział, że "S" jest w stanie go przeprowadzić. - We wtorek podjęliśmy decyzję, że robimy referendum wśród członków związku w całym kraju. Chcemy się dowiedzieć, czego związkowcy chcą w pierwszej kolejności: strajku generalnego czy dużej, narodowej demonstracji, która odbędzie się w Warszawie, i nie jednodniowa ale kilkudniowa - powiedział Duda. Dodał, że manifestacja miałaby się odbyć we wrześniu. - Nie wyjedziemy z Warszawy, dopóki nie zwyciężymy - zaznaczył.

Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach >>>

TVN24/aj