IAR
Katarzyna Karaś
25.04.2013
Witów: awaryjne lądowanie szybowca pod Tatrami
Maszyna pilotowana przez Słowaka usiadła bez większych problemów na jednej z łąk w Witowie koło Zakopanego, w rejonie drogi na Wierch. Mężczyźnie nic się nie stało.
bas3lin3/sxc.hu/cc
Posłuchaj
-
Słowak Drahos Sitar o przyczynach awaryjnego lądowania (IAR)
Czytaj także
Słowak Drahos Sitar powiedział, że błyskawicznie pomogli mu górale z Witowa, holując jego maszynę do najbliższej drogi, a jego lokując w karczmie. Teraz pilot czeka na przyjazd ze Słowacji ekipy ze specjalną platformą, którą szybowiec zostanie odwieziony na lotnisko.
Słowacki pilot brał udział w zawodach, rozgrywanych na terenie Polski, Czech i Słowacji. Metą było lotnisko w Nowym Targu. Zdaniem Sitara do awaryjnego lądowania doszło z powodu złych warunków atmosferycznych. - Szybowiec nie mógł nabrać wysokości. Nie było słońca. Szybowiec lata, kiedy jest słońce i jest ciepło - powiedział.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, kk