Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Artur Jaryczewski 05.05.2013

Wypadek za wypadkiem. Majówka na drogach

660 wypadków, 66 ofiar śmiertelnych i ponad 846 rannych osób - to bilans ostatnich 9 dni na polskich drogach. W długi weekend mnóstwo pracy mieli nie tylko policjanci, ale również pracownicy pogotowia.
DrogówkaDrogówkaPAP/Darek Delmanowicz
Posłuchaj
  • Pracowity długi weekend dla policji i służb medycznych - relacja Pawła Pawlicy (IAR)
Czytaj także

W niedzielą rano na Podlasiu nieopodal miejscowości Sejny trzy osoby zginęły, a jedna w stanie ciężkim trafiła do szpitala po tym, jak kierowca toyoty, na prostym odcinku drogi, wjechał na przeciwległy pas drogi a następnie uderzył w drzewo. Jak powiedziała Grażyna Puchalska z wydziału prasowego KGP, w niedzielę na drogach jest więcej policjantów niż zwykle.

Od początku długiego weekendu policja zatrzymała ponad 4 tys. nietrzeźwych kierowców. - U około 90 proc. kierowców, którzy byli pod wpływem alkoholu, jego stężenie przekraczało 0,5 promila. Codziennie zdarzały się też przypadki, że kierowcy byli pod wpływem narkotyków - powiedziała w Puchalska.

Od piątku, 26 kwietnia, kiedy rozpoczął się przedłużony majowy weekend, nad bezpieczeństwem na drogach czuwa więcej patroli drogówki. Na trasach są też nieznakowane radiowozy z wideorejestratorami. Funkcjonariusze sprawdzają, czy kierujący są trzeźwi, czy jadą zgodnie z przepisami. Sprawdzają też stan techniczny pojazdów. Zwracają uwagę, czy wszyscy podróżujący mają zapięte pasy, a dzieci są przewożone w fotelikach.

Policja przypomina, że na drogach trzeba zachowywać się rozważnie, a dobra pogoda nie oznacza, że można mocniej nacisnąć pedał gazu - statystyki pokazują, że właśnie wtedy dochodzi do większej liczby wypadków. - Wszyscy - nie tylko kierowcy, ale też motocykliści, rowerzyści, piesi - muszą pamiętać, że ponoszą odpowiedzialność za siebie i za inne osoby na drodze - podkreślają policjanci.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>

IAR/PAP/aj